Przyszedł czas na sezonową zmianę w imporcie arbuzów
Arbuzy na polskim rynku dostępne są już praktycznie przez cały rok. Ba, w lecie coraz większy udział w tym rynku mają arbuzy produkowane u nas w kraju. Jednak jesienią na rynku tych owoców dokonuje się ogromna zmiana. Zarówno w ich podaży, jak też w cenach. Zresztą, to pierwsze jest konsekwencją drugiego.
Na początku listopada w polskim hurcie wciąż dostępne są jeszcze ostatnie partie arbuzów z południa Europy. Ale to już zdecydowanie końcówki dostaw z krajów takich jak Hiszpania, Włochy czy Węgry. Rumunia, Bułgaria, Ukraina czy nawet Grecja już wcześniej znikają z naszego rynku ze swoją arbuzową ofertą. Na początku listopada dokonuje się zaś sezonowa zmiana warty w tym segmencie rynku świeżych owoców importowanych.
Na miejscu arbuzów sprowadzanych z południa Europy pojawią się bowiem owoce z bardziej odległych i egzotycznych krajów leżących na południe od równika. Głównie będą to owoce sprowadzane z Brazylii, bo to ten kraj jest zdecydowanym liderem eksportu arbuzów do Polski w okresie późnej jesieni i zimy (z Brazylii jest w tym okresie około jednej trzeciej wszystkich importowanych arbuzów).
Podaż arbuzów w zimie późną jesienią i zimą to tylko ułamek tej z okresu letniego. Wynika to w znacznej mierze z kosztów transportu, które muszą się przełożyć na znacząco wyższe ceny. Koszty te zawsze były relatywnie wysokie, w porównaniu z kosztami transportu owoców w obrębie Europy. Ale w ostatnich latach rosły jeszcze bardziej dynamicznie niż wcześniej, co zaważyło na cenach arbuzów na półkach polskich sklepów.
Do Polski między listopadem a lutym trafia około 800-1000 ton arbuzów miesięcznie. W tym owoców brazylijskich jest od 400 do 600 ton. Do tego mamy też import pośredni via Holandia, z której zimą do Polski trafia nawet powyżej 500 ton miesięcznie arbuzów. Dodatkowo przez Niemcy importujemy w omawianym okresie około 300 ton miesięcznie tych owoców.
Jeśli chodzi o ceny arbuzów w polskim hurcie, to trend ich wzrostu zaczął się w bieżącym roku wcześniej niż rok temu. Wówczas ceny rozpoczęły sezonową zwyżkę w październiku, teraz zaczęła się ona już we wrześniu. Ale też w obecnym sezonie startowała ona z niższego, niż rok wcześniej, pułapu.
Wtedy było to średnio 2,50 zł/kg i trend zwyżkowy trwał do końca listopada 2022 roku przynosząc 5,50 zł/kg średnio (+120 procent). Teraz ta sezonowa tendencja cenowa zaczęła się na pułapie 1,90 zł/kg i jak dotąd średnia cena wzrosła do 4,25 zł/kg, jako że mamy obecnie przedział cen w hurcie od 3,50 do 5,00 zł/kg. Tym razem więc skumulowany wzrost względny to blisko 124 procent. Obecny poziom ceny średniej, wspomniane 4,25 zł/kg to tyle samo, ile wynosił ten wskaźnik w pierwszych dniach listopada 2022 roku.
Czas najniższej podaży arbuzów na polskim rynku przypada na koniec zimy i pierwsze miesiące wiosny. Wówczas są nawet okresy, w których arbuzy w ogóle znikają z półek sklepów. Szczyt cen jaki notowano w tej wiosennej fazie sezonu, w ostatnich latach, wynosił 7,00-7,50 zł/kg średnio.
Arbuzy i melony: dyskonty rzucają wyzwanie supermarketom
Sezon arbuzowy na Ukrainie dobiegł końca
czytaj dalej
Uzbekistan po raz pierwszy przekroczy 100 000 ton eksportu arbuzów
czytaj dalej