Rusza zimowa faza sezonu pomarańczy
Sezon handlu pomarańczami wchodzi właśnie w Europie w nową fazę. Kończy się letnia kampania importu z dalekich krajów, zaczyna ta zimowa, gdy na rynku krajów UE trafiają owoce z południa naszego kontynentu Roza te z Egiptu i Turcji. W Polsce liderem na rynku świeżych pomarańczy pozostaje bezsprzecznie Hiszpania, choć import z tego kraju ostatniej zimy był znacząco niższy niż w poprzednich latach (31 tys. ton w okresie grudzień 2022-luty 2023 w porównaniu do 45 tys. ton w analogicznym okresie sezonu poprzedniego). Wciąż jest to więcej niż import z drugiej na liście polskich dostawców Grecji (odpowiednio 17 tys. ton w zimie 2022/2023 i 12 tys. ton w zimie 2021/2022). Inni dostawcy z basenu Morza Śródziemnego liczą się na naszym rynku znacznie mniej.
Jak wygląda początek zimowego sezonu na polskim hurtowym rynku pomarańczy? Ostatnio sprzedażowa cena średnia tych owoców w dużym hurcie nieznacznie spadła. To wynik poprawy podaży ogółem i fakt, że pomarańcze sprowadzane z południa Europy są generalnie tańsze niż choćby te z RPA. Ale tańsze, nie znaczy tanie.
Jak widać na wykresie sezon startuje z dość wysoką ceną średnią. Obecnie ceny sprzedażowe pomarańczy w dużym hurcie to najczęściej 4,00-6,50 zł/kg, zależnie od jakości, kalibru i kraju pochodzenia. Dominuje wyraźnie Hiszpania. Sezon eksportowy w Egipcie zacznie się dopiero w połowie grudnia – z opóźnieniem. Zarówno w Egipcie, jak i w Hiszpanii były spore problemy z pogodą, co odbije się na podaży cytrusów w kolejnych tygodniach. Stąd generalnie ich obecne ceny – wyższe od tych z poprzednich lat.
Ale też skutkiem tych problemów jest obecność na rynku świeżym owoców gorszej jakości, które w lepszych sezonach nie miałyby szans trafić do handlu. Ich ceny są zauważalnie niższe od owoców w lepszej jakości, ale mają wpływ na cały rynek, ciągnąc go cenowo w dół. Na polskim rynku też pojawiają się takie oferty z cenami nawet poniżej trzech złotych.