Śliwek na przemysł wciąż za mało
Na naszym rynku trwa kampania śliwkowa. Zarówno na rynku świeżym, jak również w sektorze przetwórstwa owocowego. W tym drugim przypadku sezon 2023 od samego swojego startu zdominowany jest przez jeden problem – podaż. Jednak w tym roku chodzi tu o dużą lukę podażową, a zatem mamy sytuację całkowicie odmienną od zeszłorocznej, gdy podaż śliwek też była problemem, ale w drugą stronę – mieliśmy wówczas duży nadmiar tych owoców.
Wówczas ceny skupu śliwek do przemysłu pozostawały we wrześniu relatywnie stabilne i od początku niskie. Jeśli widać było jakieś zmiany w cennikach skupowych – były to tylko próby korekt w dół. Ceny skupu śliwek w drugiej połowie wrześni 2022 roku spadły do poziomu zaledwie 0,40-0,60 zł/kg. I było to aż o 41 procent mniej niż w tym samym czasie kampanii 2021 roku.
A jak sytuacja cenowa w skupie śliwek na przemysł kształtuje się teraz? Luka podażowa wymusiła wzrost cen tych owoców, bo popyt na śliwkę przemysłową pozostaje bardzo wysoki. W konsekwencji średni wzrost cen skupu we wrześniu br. wyniósł 16 procent, a przypomnijmy, że został on zrealizowany po zwyżce sierpniowej tych cen aż o 47 procent. Obecnie ceny śliwek skupowanych na przetwórstwo, w zależności od przeznaczenia, to 1,20-1,70 zł/kg. Najdroższe są owoce na alkohol.