Szansa na wyższe ceny cebuli?
Czy jest szansa na poprawę hurtowych cen cebuli w Polsce? Jak pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl, ceny te w ostatnim czasie znów znalazły się pod zwiększona presją zniżkową. Zresztą rzut oka na krzywą średniej ceny tego warzyw w dużym hurcie jasno pokazuje, iż ta presja trwa od listopada zeszłego roku. Z tylko jedną wyraźna przerwą – w pierwszych dwóch dekadach stycznia.

Sytuacja jest bowiem o tyle niekorzystna, że na naszym rynku utrzymuje się niezmiennie dysproporcja między relatywnie wysoką podażą i nieprzystającym do niej popytem. Problem jest z chętnymi zarówno na cebulę workowaną, jak i na cebulę obraną. Ceny tej ostatniej także są pod presją. Nie są w stanie wyjść powyżej pułapu 1,45 zł/kg. Natomiast ceny sprzedażowe cebuli workowanej spadły w dużym hurcie do przedziału 1,00-1,40 zł/kg i są niższe w relacji rok do roku o jedną czwartą, a w relacji do analogicznego okresu sezonu 2022/2023 aż o 71 procent.
Czy zatem jest jakaś szansa na poprawę tych cen? Towaru na rynku wciąż jest dużo i nadal widać przewagę liczby ofert sprzedaży nad ofertami kupna. Ale pewne przesłanki do umacniania cen cebuli też widać. Przede wszystkim już kolejny tydzień drożeje cebula w Holandii. Co prawda zyskują tylko kalibry grubsze i dobra jakość, ale za to tygodniowe zwyżki są spore (w 12. tygodniu od 7 do ponad 20 procent w cenach dla rolnika). To może mieć przełożenie na sytuacje u nas, bo zmniejszy konkurencyjność towaru od największego dostawcy cebuli na polski rynek. Było to 0,15-0,18 euro/kg. Ceny sprzedażowe worka były na poziomie do 0,28 euro/kg (źródło: www.boerenbusiness.com)
W Niemczech ceny cebuli w 10. tygodniu były stabilne, ale w 11. tygodniu na lokalnych giełdach hurtowych pojawiły się wahania tych cen. Nie dotyczyły one towaru z Holandii (tu stabilnie 0,60 euro/kg), a tylko tego rodzimego. Pamiętać jednak trzeba, że i w Holandii, i w Niemczech są coraz bardziej widoczne problemy z jakością i to również znajduje odbicie w cenach (źródło: www.bmel-statistik.de). Na Ukrainie na razie ceny się ustabilizowały na poziomie 0,24 USD/kg w przeliczeniu (źródło: east-fruit.com), ale i tam widać problemy z podażą dobrego jakościowo towaru.
A zatem relatywnie większy spadek dostępności towaru dobrej jakości plus pewne tendencje do wzrostu (a przynajmniej brak zniżek) cen poza naszymi granicami, mogą stanowić przesłanki do prognozowania umocnienia cen cebuli w polskim hurcie. Na razie przesłanki nikłe, ale lepsze to niż nic.
A co pokazują najnowsze dane GUS o handlu zagranicznym? Ich wydźwięk dla polskiego eksportu cebuli jest jednoznacznie pozytywny. Gdyby takie tendencje się utrzymały, a jeszcze lepiej nasiliły, ceny krajowe zyskałyby mocniejsze oparcie.

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
Jak widać na powyższym wykresie eksport cebuli w grudniu był najgorszy od lat. W styczniu wyraźnie się zwiększył, choć do poziomu sprzed dwóch lat jeszcze sporo brakuje. Największym odbiorcą polskiej cebuli pozostawała Holandia, a wolumen styczniowy (3,8 tys. ton) był wyższy niż grudniowy (2,9 tys. ton). Podobnie rzecz się miała z drugim największym odbiorcą – Wielką Brytanią (wzrost do 2,8 tys. ton z 2,6 tys. ton) i trzecim – Niemcami ( wzrost z 1,4 tys. ton na 2,0 tys. ton). Bardzo duży wzrost notujemy w przypadku kolejnego kraju – Belgii (z zaledwie 44,5 tony do 1,1 tys. ton). Wciąż mało kupowała od nas Ukraina – w styczniu było to tylko 15 ton. Ale w grudniu wolumen był o rząd wielkości niższy (1,4 tony).

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
Pozytywne są również styczniowe dane o imporcie cebuli do Polski. Spadł on w stosunku do grudnia z 16,8 tys. ton na 12,9 tys. ton. To najniższy poziom od października. Głównymi dostawcami były tradycyjnie: Holandia i Niemcy. Wolumen importu z Holandii zmalał w styczniu w stosunku do grudnia z 11,2 tys. ton do 10,2 tys. ton, a wolumen importu z Niemiec z 4,0 tys. ton na 2,1 tys. ton.



