„Tanie” borówki z importu
Okres późnej jesieni i zimy, to nie jest z pewnością czas tanich borówek wysokich, które do Polski trzeba sprowadzać z daleka. Do tego popyt na borówki w zimie jest w naszym kraju mocno ograniczony, jako że konsumenci kierują swą uwagę ku polskim jabłkom, a w ofercie importowej ku cytrusom i bananom.
Nie mniej rynek na świeżą borówkę istnieje także w zimie i co więcej z biegiem czasu jego wartość się zwiększa, choć może nie jest to trend bardzo dynamiczny. A w dodatku nie jest przesądzone, że i okresie grudnia-lutego ceny muszą być zawsze bardzo wysokie.
Teraz na przykład, w końcówce bieżącego roku na naszym rynku pojawiły się relatywnie tanie borówki z Peru. Piszemy „relatywnie”, bo w końcu 40,00 zł za kilogram owoców to ogólnie nie jest mało, ale po pierwsze nawet w sezonie polskie borówki mają takie ceny jeszcze w końcówce czerwca, a po wtóre wspomniany poziom cen to oferta detaliczna w hipermarkecie za towar konfekcjonowany.
Co prawda w hurcie też możemy spotkać teraz ceny na poziomie 40,00 zł/kg, ale również pojawiły się partie tańszych owoców. Borówki oferowane luzem miały w tym przypadku ceny na poziomie nawet 35,00 zł/kg. Dla porównania rok temu było to 44,00-46,00 zł/kg.