To już koniec jabłek Gala w polskim hurcie?
Wolumen jabłek Gala, jaki opuścił polskie chłodnie w lutym, był niższy niż ten ze stycznia, podała WAPA. De facto był też jednym z najniższych w ostatnich latach. Równie niskim co rok temu. Więcej, dane WAPA pokazują, że zapasy Gali zaliczyły największy procentowy spadek w relacji rok do roku, bo aż o -63,6 procent. Według tychże danych Gali w polskich magazynach zostało, na początku marca, zaledwie 20 tys. ton.
źródło: opracowanie własne na podstawie danych WAPA
To bardzo mało. O jedną trzecią mniej niż całe zejście lutowe. To stan na początek marca. To co zostało z polskiej Gali w kwietniu? Czy jest jeszcze czym handlować? Zapewne jakaś Gala w Polsce jeszcze została, ale do poważnego handlu to są za małe wolumeny. O to jest problem, bo popyt jest i ceny Gali rosną. Cóż z tego, jak coraz więcej firm skupujących jabłka odpuszcza sobie Galę. bo nie jest w stanie zapewnić dostaw, które odpowiadałyby zapotrzebowaniu ze strony ich potencjalnych odbiorców.
A jak kształtują się ceny Gali? W marcu ceny tej odmiany w polskim hurcie rosły. Rosną też w kwietniu. Za jabłka kalibru 70+ (choć od dawna więcej jest transakcji za wagę) jest to obecnie 2,60-3,00 zł/kg za paskowane sporty. Drobniejsze jabłka mają ceny 2,50-2,70 zł/kg. I wydaje się, że pułap 3,50 zł/kg w maju jest jak najbardziej możliwy, a więc i utrzymanie przewagi ceny bieżącej nad tą sprzed pięciu lat.
Jabłka Gala – rekordowo małe zapasy
