Truskawkowy kalejdoskop cenowy
W minionym tygodniu , zwłaszcza w jego końcówce ceny hurtowe krajowych truskawek zmieniały się bardzo gwałtownie. Częstotliwość tych zmian była tak duża, że nasz wykres obrazujący przebieg średniej ceny nie pokazuje całej tej zmienności. Uwzględniane są w nim bowiem notowania raz dziennie, a w ostatnich dniach ceny truskawek zmieniały się w zasadzie z godziny na godzinę.
Na wykresie widać, ze po chwilowym odbiciu w górę w okolicach 19-20 maja, szybko powrócił na truskawkowy rynek wyraźny trend zniżkowy ich cen. Trend, który trwał sobie do końca weekendu. Rzeczywistość była bardziej skomplikowana. W międzyczasie bowiem mieliśmy w zasadzie cenową zapaść i szybkie odbicie w górę.
Ceny truskawek w połowie zeszłego tygodnia odbiły w górę na poziom 12,-00-17,00 zł/kg po przymrozkach i były odbiciem niepewności, co do wielkości podaży owoców w najbliższych dniach. Ale już czwartkowe popołudnie przyniosło całkowita odmianę w tendencji cenowej – mianowicie gwałtowny spadek cen giełdowych. To z kolei było nie tyle wynikiem jakiejś nadzwyczajnie wysokiej podaży, ale głównie marną jakością owoców trafiających do handlu. W konsekwencji na giełdach Goławin i Nowe Przybojewo ceny w sobotę zjechały do poziomu 4,00-7,50 zł/kg. Trudno to nazwać inaczej niż załamaniem cenowym.
Znów jednak rynek dość szybko ochłonął ze skrajnych nastrojów. Słaby towar zniknął, a wróciła ładna truskawka, której bieżąca podaż stopniowo się poprawiała. To spowodowało najpierw odbicie cen w górę do poziomu 12,00-15,00 zł/kg, a następnie powrót „normalnej” tendencji zniżkowej wynikającej ze wzrostu dostępności owoców.
W konsekwencji miniony tydzień ceny truskawek kończyły z notowaniami 9,00-12,50 zł/kg na giełdach, ale trzeba pamiętać że handel w niedzielę nie jest w pełni reprezentatywny. Dziś na starcie nowego tygodnia ceny truskawek w hurcie były najczęściej na poziomie 10,00-14,00 zł/kg, zależnie od rejonu kraju i jakości owoców. Wciąż jest jednak chłodno, a dwa ostatnie dni były wręcz zimne, więc dopływ świeżego towaru na rynek jest spowolniony, co się przełoży na dzisiejsze ceny.