Utrzymują się wysokie ceny gruszek, ale…
Rynek gruszek w Europie wszedł w rok 2022 z deficytem podaży. Niskie zapasy to konsekwencja słabych zbiorów. Fatalnych wręcz u takiego potentata gruszkowego jak Włochy. W Polsce, w styczniu bieżącego roku też było mniej gruszek niż rok wcześniej. Dlatego tak w całej Europie, jak i w Polsce w szczególności ceny tych owoców pozostawały wysokie, nawet jeszcze rosły.
Jak widać na wykresie powyżej w Polsce cena średnia gruszek odmiany Konferencja jest zdecydowanie wyższa od tej z poprzednich lat. Obecnie, po ostatnim umocnieniu na początku lutego, przedział cen dla gruszek Konferencja w dużym hurcie to 3,60-4,60 zł/kg. Warto jednak zauważyć, że ceny już nie rosną, ustabilizowały się.
Koniunktura na rynku gruszek wyraźnie się bowiem pogorszyła od momentu, gdy Białoruś zamknęła swój rynek dla unijnych owoców. Teraz, po wybuchu konfliktu na Ukrainie, możliwości obejścia tego embarga są praktycznie zerowe. A to ogromny cios na dla polskich gruszek. W 2021, według danych GUS, na Białoruś trafiło 95 tys. ton tych owoców, co stanowiło aż 80 procent naszego eksportu ogółem w tej kategorii.
Tylko fakt, ze jesteśmy już na bardzo zaawansowanym etapie sezonu gruszkowego i zapasy tych owoców są małe, sprawił, iż rynek nie zareagował dużymi przecenami. Te owoce, co zostały w komorach, bez problemu znajdą kupców. Ale perspektywy na kolejny sezon są złe. Tym bardziej, że wielu sadowników zwiększało produkcję gruszek kosztem sadów jabłoniowych.