Wciąż są dostępne krajowe truskawki

2022-09-28 09:00

Mamy dopiero pierwsze dni jesieni, ale póki co na pewno nie jest to polska złota jesień. Jest chłodno i pochmurno, a to nie sprzyja dobrym zbiorom produkcji szklarniowej. Widać to również w handlu truskawkami, bo na polskim rynku wciąż dostępne są rodzime truskawki. Jeśli chodzi o rynek hurtowy, to owoce te są dostępne już tylko w handlu na niewielką skalę.

A ich ceny są relatywnie wysokie. Zauważalnie wyższe niż rok temu. Po pierwsze w zeszłym roku koniec września był pogodny i ciepły. To była właśnie ta polska złota jesień. Ceny krajowych truskawek w małym hurcie były na poziomie 12,00-14,00 zł/kg (nota bene porównywalnym do tych z końca września 2020, gdy najczęściej było to 12,00-16,00 zł/kg).

Teraz mamy ceny na poziomie od 14,00 zł/kg do aż 22,00 zł/kg (ceny z okolic górnej granicy tego przedziału to domena podwarszawskiego rynku Bronisze, gdzie jest wyraźnie drożej). Wydaje się, że to nie tylko kwestia wspomnianego wyżej czynnika pogodowego, choć gra on tu swoja rolę. Jednak na bieżące ceny ma też wpływ wzrost kosztów produkcji i przede wszystkim ceny opału i energii elektrycznej oraz w kłopoty z zakupem opału. To niebywale utrudnia produkcję i ja podraża rzutując negatywnie na podaż oferty szklarniowej, w tym też truskawek.

A to dopiero początek problemów i w kolejnych miesiącach najpewniej będzie gorzej. Do zeszłego roku produkcja truskawek szklarniowych w północnej Europie rosła i w niektórych krajach owoce z lokalnych szklarni dopełniały główny sezon na tyle, że truskawka była dostępna cały rok. Teraz mamy regres produkcji pod osłonami i z krajów takich jak Belgia płyną informacje, że nie będzie upraw truskawek tej zimy, bo przy obecnej sytuacji na rynku opału i energii nie ma na to szans. A co będzie w następnym sezonie? W Polsce handel truskawkami szklarniowymi trwał do listopada, a nawet początku grudnia. Czy sezon bieżący będzie ostatnim, w którym tak będzie?

I jeszcze jedno. Co będzie z importem? Czy będzie sens sprowadzać zimą truskawkę z Egiptu? Koszty transportu też wzrosły, wciąż są problemy z logistyką handlu międzynarodowego. Z pewnością jakiś import będzie miał miejsce, ale można się spodziewać znaczącego spadku skali takiego handlu.