Większa podaż jabłka przemysłowego
Przez dużą część bieżącego sezonu skupu jabłka przemysłowego podaż bieżąca tego surowca była ograniczona, a momentami wręcz niska. Wymuszało to na zakładach przetwórczych podnoszenie cen, aby pozyskać niezbędne ilości jabłek. Nawet mimo faktu, iż ceny koncentratu w tym czasie nie rosły.
W ostatnim czasie, to jest od marca, realia w tym zakresie się zmieniły. Po pierwsze mniejszy jest popyt na przemysł, bo część zakładów już od zimy nie skupuje jabłek. Na rynku zostało więc mniej aktywnych podmiotów, które generują bieżące zapotrzebowanie na surowiec. Z drugiej strony w marcu wyraźnie zaczęła rosnąć podaż jabłek przemysłowych, co wywołało presję na spadek cen skupu.
I taki spadek się dokonał. Obecnie ceny skupu zwykłego przemysłu to 0,40-0,45 zł/kg, poziom analogiczny do lipca zeszłego roku, ale wciąż wyższy (+23 procent) od dołka ze stycznia tego roku. Ceny przemysłu suchego to 0,45-0,50 zł/kg i tu mamy poziom właśnie ze stycznia.
Skąd się wzięło to „nadmiarowe” jabłko przemysłowe? Oczywiście z komór chłodniczych. Wielu sadowników włożyło do nich jabłko już od początku nie najlepszej jakości licząc na powtórkę „ssania” sprzed roku. Niestety, eksport zamiast rosnąć, to w marcu siadł, a kwiecień nie przyniósł tu poprawy. Jabłka deserowego jest sporo i te słabsze jakościowo trzeba wypychać na przemysł.