Wstępny szacunek zbioru owoców z drzew 2021 r.
Zbiory owoców w Polsce w 2021 roku, wedle wstępnych szacunków ekspertów GUS, mają wynieść ogółem około 4,6 mln ton. To oznacza wzrost rok do roku o około 3 procent. Różnica względem roku 2020 niewielka, ale należy pamiętać, iż zbiory w roku 2020 były też wyższe od tych z 2019.
Wzrost zbiorów w bieżącym roku względem poprzedniego był możliwy, zdaniem ekspertów, w dużej mierze dzięki pogodzie. Obfita okrywa śnieżna zabezpieczyła drzewa przed przemarzaniem i dała w okresie topnienia wodę niezbędną do wegetacji. Niesprzyjające były za to temperatury w marcu i kwietniu. Wiosna w tym roku była bowiem rekordowo zimna. Spowolniło to rozwój pąków (ale to z kolei zabezpieczyło je przed przymrozkami). Skrócony został w konsekwencji okres kwitnienia i owady zapylające miały mniej czasu na oblot kwiatów. „Warunki dla optymalnego rozwoju upraw sadowniczych znacząco poprawiły się w czerwcu i lipcu, a wysokie temperatury sprzyjały zwiększaniu się masy owoców. Problem w części regionów kraju stanowiły w tym czasie intensywne zjawiska atmosferyczne (porywisty wiatr, ulewne deszcze, grad), które uszkodziły część dojrzewających owoców”, czytamy w komunikacie GUS. Eksperci ocenili, że zbiory owoców z drzew powinny być w konsekwencji nieznacznie wyższe niż rok temu.
Łączną produkcję owoców z drzew w roku 2021 eksperci GUS oszacowali wstępnie na nieco ponad 4,0 mln ton, czyli około 3,3 procent wyższą niż w roku ubiegłym. Jednak eksperci zwracają uwagę, iż utrzymanie tej prognozy będzie zależało od pogody w kolejnych miesiącach okresu wegetacyjnego.
Zbiory jabłek wstępnie zostały oszacowane na 3,6 mln ton, czyli o około 2,8 procent więcej niż w roku 2020. „Mimo niesprzyjających warunków pogodowych w okresie kwitnienia oraz nawracających anomalii pogodowych takich jak susze, czy grad, zbiory jabłek mogą pozostać na wysokim poziomie dzięki stosowanym w sadach nowoczesnym systemom irygacyjnym, instalacjom przeciwprzymrozkowym, czy przeciwgradowym”, uważają eksperci.
Wstępna prognoza dla zbioru gruszek mówi o ilości 57 tys. ton, co oznacza wzrost o około 1 procent w relacji rok do roku.
Zbiory śliwek oszacowano wstępnie na aż 110 tys. ton, czyli o 10 procent więcej niż rok temu i jest to chyba najbardziej kontrowersyjna prognoza wśród sadowników, którzy uważają ją za zdecydowanie zawyżoną.
Produkcję wiśni oszacowano wstępnie na ponad 165 tys. ton, czyli na poziomie o 8 procent wyższym w stosunku do tego z roku 2020.
Zbiory czereśni wstępnie prognozuje się na poziomie 58 tys. ton, czyli aż o 17 procent wyższym w stosunku do roku ubiegłego.
Według wstępnych szacunków łączne zbiory pozostałych gatunków owoców z drzew (brzoskwiń, moreli i orzechów włoskich) mają wynieść 12,5 tys. ton, czyli byłyby one na poziomie zbliżonym do tego z roku 2020.