Wystartował skup jabłka przemysłowego z przerywki

2022-07-01 09:30

Na krajowym rynku owocowym trwa kampania owoców miękkich i nabiera rozpędu handel owocami pestkowymi. Rynek jabłek znalazł się w konsekwencji trochę w cieniu tamtych owoców, zwłaszcza, że kwestia cen truskawek, malin czy porzeczek budzi ogromne emocje. Tymczasem wystartowała kampania skupu jabłek z przerywki. Jak wygląda więc sytuacja w sektorze jabłek przemysłowych?

Trzeba przyznać, że sytuacja w skupie jabłek przemysłowych wygląda w tym roku bardzo ciekawie. Dla porównania przywołajmy to, co działo się dwa lata temu i rok temu. W czerwcu 2020 roku sezon startował pod znakiem niskiej podaży jabłek przemysłowych. Zapasy owoców ze zbiorów 2019 były nikłe, więc popyt na przerywkę od startu kształtował się na wysokim poziomie. Ówczesne ceny na starcie to 0,35-0,37 zł/kg, wyższe rok do roku i rosnące, bo wkrótce poziom ich przekroczył 0,40 zł/kg.

Rok temu sezon startował ze sporym poślizgiem przez pogodę. Zapasy były dużo większe niż w czerwcu 2020 – różnica była przynajmniej dziesięciokrotna. Stąd niższe ceny w czerwcu 2021 roku, na poziomie 0,30-0,35 zł/kg.

A teraz? Teraz wchodzimy w nowy sezon po sezonie 2021/2022, który był zdominowany przez ogromne zapasy jabłek. Tak duże, że uruchomiono mechanizm wsparcia, który przekierował 200 tys. ton jabłek deserowych z chłodni do przetwórstwa właśnie. I w takich realiach ceny przerywki na starcie sezonu są na poziomie 0,40-0,50 zł/kg, czyli na poziomie do jakiego spadły wcześniej ceny przemysłu „starego”.

Przy dużych zapasach jabłek ze zbioru 2021 ceny powinny spaść, ale nie spadły. Powodem jest ogromny popyt na jabłko przemysłowe. Surowiec jest bardzo poszukiwany, za to jego podaż jest obecnie mocno ograniczona. W ogłoszeniach zdecydowanie dominują anonse kupna przemysłu. I to właśnie ten wysoki popyt jest czynnikiem decydującym w chwili obecnej o realiach cenowych w tym segmencie rynku owoców przemysłowych.