Minimum reklam. Maksimum konkretów o cenach owoców i warzyw.

Subscribe now!

Ziemniaki w kryzysie, czy ten sezon przemebluje myślenie rolników?

2025-11-05 08:00

Ceny ziemniaków pozostają niezmiennie pod presją i to w całej Europie. W krajach UE będących dużymi producentami tego warzywa, jak Niemcy, Holandia, Francja i Belgia na plan pierwszy wysuwa się zapaść na rynku ziemniaków do przetwórstwa, co jest związane przede wszystkim z kryzysem na rynku mrożonych frytek. Ale tym mocniej bije to rykoszetem w rynek ziemniaków jadalnych.

Tak w tamtych krajach, jak w Polsce ziemniaków jest za dużo w stosunku do bieżących potrzeb rynku.  Producenci tego warzywa mieli kolka lat (w Polsce trzy sezony) dobrej koniunktury popytowej i cenowej. Przyciągnęło to do tego sektora wielu „poszukiwaczy łatwego zarobku”, co tylko pogłębiło obecny kryzys.

Tym mocniej pogłębiło, że ci nowi gracze, ale i wielu starych, najwyraźniej nie zrozumiało, ze źródła zapaści i problemów są dużo głębsze niż tylko mityczny import. Że sięgają one fundamentów działania branży przetwórczej w UE – dobijanej polityką unijną w zakresie ekologii, otwierania granic dla Ukrainy, galopującym wzrostem kosztów itd. Zresztą te same bolączki tyczą sektora produkcji warzyw.

To, co wydarzyło się na ziemniaczanym rynku w tym sezonie, będzie miało znaczące skutki na przyszłość. Część uczestników rynku już się poddała i talerzuje uprawy. Część jeszcze walczy. Jedni poprzez ucieczkę od towaru. Kusząc odbiorców ceną poniżej kosztów, jakie ponieśli. Część chowa ziemniaki do chłodni i postanawia czekać, pamiętając, że o ile kiepski towar przewali się przez rynek, to dobry ziemniak na nim pozostanie i później będzie się cieszył popytem – tym większym, im większa teraz będzie ta katastrofa.

Ale można być pewnym, że w skali Europy zbiory za rok będą znacząco mniejsze. Pytanie, w jakiej kondycji będzie przetwórstwo, bo ze strony władz UE nie widać opamiętania, a jedyne lekarstwo na kryzys to więcej tego samego (więcej biurokracji, więcej obostrzeń ekologicznych, a dokładniej pseudo-ekologicznych). Czy tak poważny kryzys, jak ten obecny, zdoła przemeblować myślenie rolników? Zdoła ich nauczyć, że produkcja towarowa żywności to biznes, a nie hobby, do którego tylko dokładamy i kalkulując ceny nie liczymy ani naszej pracy, ani naszych kosztów?

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE