Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Zmniejszone zbiory gruszek argentyńskich w 2022 r.

Dostawy gruszek z Argentyny są w tym roku mniejsze. Jest to następstwem wiosennych przymrozków, po których przyszły burze z gradem. "Skutki tych zjawisk pogodowych były nierównomierne z powodu różnych czynników. Produkcja w dolinie Rio Negro jest rozłożona na przestrzeni 250 km, więc niektóre sady zostały dotknięte gradem, a inne nie" - mówi Javier Orti, kierownik sprzedaży w Azji w firmie Salix Fruits. "Ponadto niektórzy więksi integratorzy są dobrze chronieni przez systemy zraszaczy do ochrony przed mrozem i siatki przeciwgradowe".

Szacuje się, że mniejsi niezależni plantatorzy stracili od 30 do 50 procent swoich zbiorów, podczas gdy większe zintegrowane firmy straciły od 5 do 15 procent. "Pogoda spowodowała także spadek udziału owoców najwyższej jakości, które są zwykle wysyłane do USA, Kanady i Europy, oraz wzrost udziału owoców kategorii 2 i klasy przemysłowej, które nie są eksportowane" - dodaje Orti.

Wpływ ma także przechowywanie

Ze względu na wpływ na jakość, Argentyna spodziewa się, że w drugiej połowie roku mniej owoców będzie przechowywanych w celu sprzedaży. "Będzie to rok sprzyjający wykorzystywaniu dobrych wczesnych okazji" - mówi Orti.

Argentyńska produkcja pochodzi głównie z doliny Rio Negro, natomiast konkurencja na półkuli południowej pochodzi z Afryki Południowej i Chile. "Chile wciąż zmniejsza powierzchnię upraw gruszek, które są zastępowane głównie przez inne owoce, jednak oczekuje się, że łączna wielkość upraw będzie o około 5 proc. mniejsza niż w ubiegłym sezonie" - mówi Orti. "Jeśli chodzi o RPA, oczekuje się, że całkowite zbiory gruszek będą o około 8 procent wyższe niż w ubiegłym roku, ale tylko około połowa jest eksportowana".

Obecnie w Argentynie trwa szczyt zbiorów gruszek odmiany Williams. Rozpoczęły się również zbiory odmiany Abate Fetel, a także niektórych odmian Anjou i Packham. Tymczasem Chile i RPA mają krótsze sezony dla odmiany Williams i w zasadzie prawie je zakończyły. "Chile zaczyna od odmian Anjou, Packham's i Abate, a następnie Forelle pod koniec lutego. W RPA również ładuje się odmiany takie jak Sempre i Rosemary, Packham's zaczyna się wkrótce, a Forelle później" - mówi Orti.

Jeśli chodzi o popyt, w Ameryce Północnej i Europie jest duże zapotrzebowanie na dobrej jakości gruszki Williams. Orti dodaje, że na Abate Fetel jest także duży popyt w Europie, gdzie zapasy są lokalnie niskie. Popyt na gruszki Williams i Packham's jest również duży w Rosji, a w Ameryce Łacińskiej jest duży popyt na gruszki chilijskie.

Presja cenowa

Wszystko to sprawia, że ceny w tym sezonie stanowią wyzwanie. "Argentyna boryka się z wyższymi kosztami produkcji, ponieważ wpływ kosztów stałych na mniejsze zbiory jest znaczący" - mówi Orti. "Chile również boryka się ze wzrostem kosztów materiałów do pakowania. Istnieje więc presja na podniesienie cen FOB, ale jednocześnie bardzo mocno wzrosły stawki frachtowe. Pytanie brzmi, czy rynki będą w stanie wchłonąć oba te czynniki. O ile w przypadku niektórych odmian, rozmiarów i gatunków będzie to możliwe, o tyle w przypadku większych ilości i rynków zorientowanych na ceny prawdopodobnie nie będzie to możliwe.

Problemem pozostaje oczywiście także logistyka. "Chile ma prawdopodobnie mniej problemów operacyjnych niż RPA czy Argentyna. Jednak jeśli chodzi o stawki frachtowe, niektóre z nich wzrosły znacznie bardziej niż u konkurencji" - mówi. "Stawki w RPA wzrosły w mniejszym stopniu w przypadku niektórych głównych kierunków, takich jak Bliski Wschód. Nierzadko jednak statki omijają lokalne porty, a brak sprzętu to kolejny częsty problem. Wygląda na to, że w tym sezonie miejsca na statkach i stawki frachtowe będą miały jeszcze większe znaczenie niż w zeszłym roku."

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE