Tureccy producenci znów tracą przez kryzys w Rosji
Turcja mająca być alternatywą dla zakazanych przez Rosję owoców i warzyw z Unii Europejskiej stała się ofiarą rosyjskiego kryzysu gospodarczego. Wpierw producenci cytrusów i winogron, teraz producenci czereśni na własnej skórze odczuwają spadek mocy nabywczej rosyjskiego rynku.
Ten sezon nie należy do udanych dla producentów czereśni. Wpierw ulewne deszcze uszkadzające owoce, a teraz problemy ze zbytem. Z powodu kryzysu w Rosji popyt na tureckie czereśnie znacznie spadł. To z kolei przełożyło się na ceny owoców. Jeszcze w ubiegłym roku ceny czereśni na eksport wahały się w granicach 3,25 - 5,00 euro za kilogram, w tym roku oscylują w granicach 1,00 - 1,30 euro za kilogram. Marny eksport i wysoka podaż czereśni przełożyła się także na ceny owoców na lokalnym rynku. W bieżącym sezonie czereśnie w Turcji oferowane są w cenie 0,30 - 0,50 euro za kilogram. Wartości te nawet nie pokrywają kosztów produkcji.
Producenci i eksporterzy liczą, że w najbliższym czasie sytuacja się jednak zmieni - zapotrzebowanie na tureckie czereśnie wzrośnie, a tym samym i ceny owoców. Wszystko jednak zależy od zapasów owoców z Grecji i Hiszpanii, które wciąż dostępne są na rosyjskim rynku.
Zobacz więcej: Czereśnie
Zmiany w imporcie z Turcji
Maroko eksportuje coraz więcej arbuzów do Europy
czytaj dalej
Turecka firma ogłasza upadłość z powodu kryzysu w Rosji
czytaj dalej
Rosyjscy handlowcy znaleźli alternatywę prawie dla wszystkiego
Rosyjskie sankcje to nie tylko unijny problem
czytaj dalej