Będzie przerwa?
Sytuacja w handlu napawa sadowników optymizmem. Zapotrzebowanie na jabłka jest duże i o dziwo, wbrew prognozom z początku sezonu, największym zainteresowaniem kupujących cieszy się Idared. Odmiana ta, z tego co mówią branżowcy znajduje nabywców nie tylko na rynkach rosyjskich, ale i w regionach znacznie bardziej egzotycznych - są firmy, które już od dłuższego czasu wysyłają Idareda między innymi do Egiptu.
Popyt na Idareda jest duży, jednak w najbliższym czasie eksport może nieco przyhamować. Na rynku rosyjskim zaczyna się robić lekki korek, który jednak nie wynika jak w latach poprzednich z bardzo wysokiej podaży jabłek, a raczej ze spadku popytu na te owoce ze strony rosyjskich konsumentów. Nie oznacza to jednak, że jabłka w ogóle nie idą, ale po tym prawdziwym boomie na Idareda z ostatnich tygodni, trzeba się liczyć z możliwością czasowego przyhamowania w eksporcie.
Na razie jednak popyt na Idareda jest wysoki i wyrównany, a ceny coraz wyższe. Idared w kalibrze 70+ z chłodni zwykłej skupowany jest w cenie od 0,60 do 0,70 zł/kg, przy czym coraz więcej firm płaci tą wyższą kwotę. Jeśli chodzi o jabłka z warunków kontrolowanej to ceny dochodzą do 0,75 zł/kg (ceny jabłek przygotowanych samodzielnie - ceny jabłek na sortowanie są o 5 - 10 groszy niższe). Idared szykowany na tzw. gotowo (kartony spaletowane, gotowe do wysyłki) kupowany jest w cenie 1,00 zł za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka
W Moskwie tanieje serbski Idared?
czytaj dalej
Rosja: ceny rosyjskich jabłek dwa razy wyższe jak przed rokiem?
czytaj dalej
Idared idzie jak woda…
czytaj dalej
Amerykańscy sadownicy martwią się o chiński import
czytaj dalej
Argentyna: Eksporterzy jabłek i gruszek żądają pomocy
czytaj dalej