Mokra zgnilizna jabłek
Choroba objawia się wpierw niewielkimi beżowymi plamami gnilnymi, których skórka jest gładka i napięta i po dotknięciu których pęka ukazując rzadki, beżowy miąższ. Charakterystyczną cechą tego typu gnicia jest łatwość oddzielenia miękkiej, zgniłej masy miąższu od zdrowej części owocu.
Z czasem gnicie obejmuje coraz większą powierzchnię owocu, a jego postęp jest bardzo szybki. Jabłka stają się bardzo miękkie, wręcz lejące i tracą swój pierwotny kształt. Na powierzchni gnijącego owocu po pewnym czasie pojawią się poduszeczki wypełnione zarodnikami grzyba. Poduszeczki wypełnione zarodnikami grzyba są wpierw białe, później szarzeją. Z poduszeczek zarodniki z łatwością wydostają się na zewnątrz porażając kolejne uszkodzone owoce. Gnieżdżą się także na powierzchni skrzyń (szczególnie drewnianych), a także ścian komór przechowalniczych.
Grzyb Penicillium expansum wytwarza rakotwórczy związek chemiczny – mykotoksynę zwaną patuliną. Jabłka przy tym mają charakterystyczny zapach pleśni i mają zmieniony, nieprzyjemny smak. W przypadku gdy zmiana chorobowa na jabłku jest jeszcze niewielka taki owoc nadaje się do spożycia po uprzednim usunięciu plamy gnilnej wraz z centymetrem części zdrowej jabłek. Kiedy jednak zmiana obejmuje większą jego powierzchnię wówczas nie nadaje się nawet do produkcji koncentratu jako tzw. jabłko przemysłowe.
-
Ciekawostka:
Usunięcie uszkodzonego kawałka owocu wraz z centymetrową granicą bezpieczeństwa jest możliwe tylko w przypadku jabłek oraz gruszek, których miąższ jest twardy i zbity. W przypadku miękkich owoców czy warzyw nawet przy niewielkiej zmianie, dla własnego bezpieczeństwa należy wyrzucić je w całości, gdyż grzyb opanował już cały miąższ.
ZAKAŻENIE JABŁEK PENICILLIUM EXPANSUM NASTĘPUJE TYLKO PRZEZ USZKODZONĄ SKÓRKĘ!
Zapobieganie chorobie polega przede wszystkim na ostrożnym obchodzeniu się z owocami na wszystkich etapach jego produkcji, przede wszystkich w czasie zbioru. Do przechowywania należy przeznaczać jedynie całe, zdrowe owoce z szypułkami. Należy także usuwać resztki owoców ze skrzyń, jak również po zakończonym sezonie przechowalniczym dezynfekować skrzynie, a także ściany komór, gdzie zarodniki grzyba mogą spokojnie poczekać do kolejnego sezonu. Należy także pamiętać by jabłek nie przechowywać zbyt długo, szczególnie w przechowalniach, gdyż na powierzchni ich skórki tworzą się mikrospękania, przez które grzyb z łatwością może dostać się do miąższu.
Generalnie choroba nie stwarza większych problemów w przypadku, gdy właściwie postępuje się z owocami, a także dba się o higienę obiektów przechowalniczych. Straty w sezonie z powodu mokrej zgnilizny mogą wynieść od 1 do 5 proc. jabłek.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1