Polskie jabłka trafiły do Rosji jako mołdawskie
Narodowa Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności w Mołdawii (ANSA) wydała certyfikaty poświadczające dla około 19 tys. ton polskich jabłek, które następnie zostały wyreeksportowane na rosyjski rynek - podaje noi.md.
Nieprawidłowości zgłosiło mołdawskie Stowarzyszenie producentów i eksporterów owoców Moldova Frukt, wskazując, że polskie jabłka tranzytem przez Białoruś trafiają do Federacji Rosyjskiej jako owoce produkcji mołdawskiej, a w cały proceder zamieszana jest Agencja ANSA będąca organem administracji publicznej.
Mołdawscy producenci obawiają się konsekwencji tych działań i wprowadzenia przez Rosję embarga na mołdawskie owoce, tym bardziej że już teraz tamtejsi eksporterzy handlują polskimi jabłkami z pominięciem produktów mołdawskich, a tych zalega jeszcze bardzo dużo w mołdawskich chłodniach.
Mołdawscy producenci jabłek uważają, że takie działanie to nie tylko korupcja, ale ma to już charakter zdrady. Niszczy to bowiem krajowych sadowników, którzy inwestują w obiekty przechowalnicze chcąc sprzedawać owoce w okresie zimowym (luty, marzec).
Zobacz więcej: Jabłka
Embargo coraz mocniej dokuczliwe?
czytaj dalej
Rosja zwiększy import owoców i warzyw z Ameryki Łacińskiej
czytaj dalej
UE: rynek jabłek w wybranych krajach
czytaj dalej
Ukraina: rośnie popyt na jabłka z importu
czytaj dalej
Źle się dzieje w handlu jabłkami
czytaj dalej