Inne niż wszystkie!
Ceny malin przemysłowych wyróżniają się w tym roku z tłumu. Jest to chyba jedyny gatunek na którym da się zarobić. Ceny truskawek były niskie, ceny porzeczek są poniżej krytyki, ale maliny dają nadzieję na pozytywne zakończenie sezonu. Jak na razie ceny są wysokie i wygląda na to, że takie już pozostaną.
Co prawda ceny u pośredników, w przypadku poszczególnych klas jakości zaczęły się różnicować, jednak cierpliwy plantator znajdzie ofertę w pełni go satysfakcjonującą. Generalnie ceny malin PW na pulpę wahają się w granicach 4,50 do 5,30 zł za kilogram niezależnie od odmiany. Są i skupiarze próbujący kupić maliny jeszcze taniej, bo po 4,00 zł/kg jednak nawet za te 4,50 zł/kg ciężko cokolwiek kupić, nie mówiąc już o handlu przy tak zaniżonej cenie. Maliny II klasy skupowane są w cenie 5,20 – 5,50 zł/kg, a maliny w klasie ekstra można sprzedać po 5,80 – 6,30 zł za kilogram.
A jak wygląda sytuacja w przypadku poszczególnych odmian? Najdroższa jest Laszka i to głównie ona traktowana jest jako towar w klasie ekstra. Maliny odmiany Glen skupowane są średnio o około 30 – 50 groszy taniej. Tylko nieliczne firmy kupują maliny „jak leci” nie zwracając uwagi na odmiany, a jedynie na klasy jakości.
Ceny malin są wysokie, zdecydowanie gorzej jest z wielkością zbiorów. Anomalia pogodowe nawiedzające Polskę tej wiosny wpłynęły na ograniczenie produkcji, a deszczowy początek lipca jeszcze to pogłębi. Zapowiada się krótki sezon letnich malin.
Zobacz więcej: Maliny
Hiszpania: wzrost produkcji malin
Czy to będzie dobry sezon?
czytaj dalej
Rozpoczęły się zbiory malin
czytaj dalej
Ukraina: rozpoczął się sezon malinowy
czytaj dalej