Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Maj – ceny jabłek wciąż w górę

2013-06-10 10:45

Maj – miesiąc spokojnego, stabilnego eksportu

W pierwszych dniach maja eksport jabłek na wschód wyhamował. Święta Wielkanocne w krajach prawosławnych ograniczyły handel. Sadownicy obawiali się, że w tym czasie spadnie nie tylko intensywność eksportu, ale i ceny. Tak się jednak nie stało i ceny tzw. czerwoniaków pomimo chwilowego zmniejszenia zainteresowania jabłkami nie dość, że nie spadły to jeszcze nieznacznie poszły w górę.

W drugim tygodniu maja ceny jabłek eksportowych odmian czerwonych z warunków kontrolowanej atmosfery w kalibrze 70+ oscylowały się w granicach 1,40 – 1,70 zł/kg netto. Jabłka w większym kalibrze, 80+ z KA kupowane były przez eksporterów w cenie 1,60 – 1,80 zł/kg netto. Ta sama sytuacja dotyczyła Idareda, którego miało w tym sezonie być tak dużo, że rynek miał sobie nie poradzić z jego wchłonięciem, a ceny miały być bardzo niskie.
Na początku drugiej dekady maja ceny dla tej odmiany wbrew oczekiwaniom ponownie zaczęły piąć się w górę i doszły do pułapu 1,60 – 1,80 zł/kg netto, za jabłka w kalibrze 70+ z kontroli.

To jednak nie koniec podwyżek

W połowie maja zaczęto zastanawiać się ile tak właściwie pozostało jabłek na rynku. Eksporterzy zaczęli zdawać sobie sprawę, że wartości dotyczące ogromu owoców okazały się być przeszacowane i eksport nie będzie już taki łatwy. Duże znaczenie dla tej sytuacji miały długo utrzymujące się na bardzo niskim poziomie(poniżej złotówki) ceny jabłek. To one na początku kwietnia, gdy wreszcie jabłka osiągnęły pułap 1,00 zł/kg zmotywowały wielu sadowników do pozbycia się owoców. Podaż jabłek w tym czasie bardzo się skurczyła, co już miesiąc później przyniosło efekt w postaci wzrostu cen.
W połowie maja dla jabłek odmian czerwonych w kalibrze 70+ z KA obowiązywały już ceny od 1,70 do nawet 2,00 zł/kg netto. Idared także dobijał do tego pułapu.

Na początku trzeciej dekady maja eksport jabłek zaczął się stabilizować. Popyt na jabłka był dość spory, jednak spokojny, a ceny skupu  na wysokim, stabilnym poziomie. Zarówno Idared, jak i pozostałe odmiany czerwone w kalibrze 70+ kupowane były w cenie 1,80 – 2,00, a nawet 2,10 zł/kg. Jabłka większe, w rozmiarze 80+ można było sprzedać do 2,30 zł/kg netto.

Golden Delicious także droższy

Maj przyniósł kolejne, spore podwyżki cen i to nie tylko dla czerwoniaków. Golden Delicious po bardzo długim okresie stabilizacji także zaczął drożeć. Jeszcze na początku maja za jabłka tej odmiany w kalibrze 70+ producenci mogli dostać co najwyżej do 2,30 zł/kg netto. W drugiej połowie miesiąca w firmach eksportowych Golden Delicious kupowany był od 2,50 do 2,80 zł/kg netto, przy czym coraz więcej firm rezygnowało z typowego wystawiania ceny dla tej odmiany i wolało się „dogadać”.  
Dokładną analizę cen skupu jabłek (najczęściej występujących) na eksport w kwietniu 2013 roku przedstawiają wykresy: 1 i 2.


Wykres 1. Ceny zakupu [zł/kg] jabłek odmiany Idared w kalibrze 70+ z warunków kontrolowanej atmosfery w maju 2013 roku.


Wykres 2. Ceny zakupu [zł/kg] jabłek odmiany Jonagored  w kalibrze 70+ z warunków kontrolowanej atmosfery w maju 2013 roku.

 

Końcówka handlu jabłkami przemysłowymi 

Maj praktycznie to ostatni miesiąc handlu jabłkami przemysłowymi. Jabłek jest już tak mało na rynku, że skup przemysłu stanowi bardzo trudne zadanie i zajmuje się nim coraz mniej firm.

Przed długim weekendem majowym ceny jabłek przemysłowych były bardzo niestabilne. W ostatnim tygodniu kwietnia niektórzy pośrednicy nie wystawiali nawet jednej ceny dla przemysłu, tylko oferowali za niego w przedziale 30 – 35 groszy za kilogram. Mówili, że dla przemysłu obowiązuje „cena dnia”. W maju sytuacja zaczęła się zmieniać. Skupy zaczęły rezygnować z handlu jabłkami przemysłowymi, a ceny zaczęły się stabilizować. Firmy, które pozostały jeszcze na rynku za przemysł oferowały przez cały miesiąc 30 groszy za kilogram.
Dokładną analizę cen skupu jabłek przemysłowych w lutym 2013 roku przedstawia wykres 3.


Wykres 3. Ceny skupu [zł/kg] jabłek przemysłowych w maju 2013 roku.


 

Połowa maja – pierwsze polskie truskawki na rynku

Z około dwu tygodniowym opóźnieniem w połowie maja zaczęły pojawiać się pierwsze polskie truskawki. Podaż owoców na początku kampanii była tak niewielka, że sprzedaż odbywała się tylko w handlu detalicznym i w małym hurcie. Ceny przy tym były astronomicznie wysokie. W zeszłym roku za pierwszego Honeoye spod osłon trzeba było zapłacić od 12,50 do 15,00 zł za kilogram. W bieżącym roku producenci za pierwsze owoce życzyli sobie od 18,00 do 25,00 zł/kg.
Wysokie ceny i niska podaż truskawek utrzymywała się praktycznie do końca maja. Niekorzystne warunki pogodowe panujące nad Polską utrudniały dojrzewanie owoców, a tym samym uniemożliwiały wzrost podaży owoców.

W ostatnim tygodniu maja ruszył handel truskawkami na giełdzie w Goławinie, która jest swego rodzaju wyznacznikiem rozpoczęcia sezonu truskawkowego. Ze względu na pogodę pierwsi handlujący na giełdzie mieli zaledwie po kilkanaście – kilkadziesiąt łubianek z owocami oferują je za bardzo wysoką cenę 18,00 - 20,00 zł za łubiankę (9,00 – 10,00 zł/kg brutto).

 

 

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE