Można podsumowywać sezon truskawkowy?

2013-06-26 23:15

Krótki i bardzo słaby – tak można podsumować kończący się właśnie sezon truskawkowy. Przetwórnie kończą skup owoców. Na giełdach podaż truskawek się kurczy, a jakość z tygodnia na tydzień jest coraz słabsza. Jeszcze tydzień, a krajowe, letnie truskawki całkowicie zniknął z rynku.

Jaki był właściwie ten sezon?

To był bardzo krótki sezon. Ze względu na przedłużającą się do kwietnia zimę pierwsze zbiory truskawek odbyły się z około dwu tygodniowym opóźnieniem. Najwcześniejszych owoców było przy tym niewiele, ponieważ deszcze nie pozwalały na zbiory. Wiele plantacji w ogóle zakończyło sezon jeszcze przed jego rozpoczęciem, ponieważ zostały one zalane.

Plantatorzy mieli nadzieję, że fatalny początek „odbiją” sobie wyższymi cenami w późniejszym okresie. Niestety upały jakie nastały na początku czerwca tak podkręciły tempo dojrzewania owoców, że na rynku nagle pojawił się dosłownie ogrom owoców – lepszej, gorszej jakości, ale było ich bardzo dużo. Przetwórcy pod pretekstem fatalnej jakości rozpoczęli skup truskawek przemysłowych od bardzo niskiego pułapu 1,80 – 1,90 zł/kg za owoce z szypułką i 2,50 – 2,60 zł/kg za owoce odszypułkowane.

Pogoda w połowie czerwca się poprawiła i na rynek zaczęło trafiać coraz więcej owoców lepszych jakościowo. To jednak nie wpłynęło na wysokość cen. Co gorsza truskawki z szypułką jeszcze nawet staniały do 1,30 – 1,50 zł/kg.

Finalnie dopiero w bieżącym tygodniu ceny truskawek przemysłowych zaczęły delikatnie piąć się w gorę, jednak tylko w przypadku owoców na mrożenie. Obecnie niektóre firmy gotowe są zapłacić za owoce odszypułkowane do 3,20 zł/kg. Truskawki z szypułką pozostały praktycznie na tym samym poziomie, tj. od 1,40 do 1,60 zł/kg.

To najgorszy sezon od kilku lat - mówią plantatorzy

Plantatorzy nie kryją oburzenia cenami truskawek w tegorocznym sezonie. Nie dość, że owoców jest mniej jak rok temu, a wiele pierwszych truskawek nie nadawało się w ogóle do handlu, to jeszcze, gdy pogodowo sezon wyszedł na prostą okazało się, że ceny w jakich producenci musieli sprzedawać owoce są znacznie poniżej ich oczekiwań.

Piękne truskawki w kalibrze 30+/35+, które w zeszłym roku sprzedawałem po 6,00 – 7,00 zł za kilogram w tym roku oddawałem po 3,00 zł za kilogram. To skandal! Piękny towar musiałem sprzedać poniżej kosztów. Co jednak miałem zrobić? Albo sprzedać, albo wysypać na pole. Gdybym miał tego mniej zapakowałbym samochód i pojechałbym do Warszawy sprzedać bez pośredników, ale przy tysiącu łubianek dziennie ciężko by mi było „bawić” się w detal – mówi plantator z okolic Płońska.

Mam plantację we wgłębieniu. Majowe deszcze zrobiły z plantacji oczko wodne. Około 1/4 powierzchni przez ponad tydzień stało pod wodą. Miałam nadzieję, że na truskawkach, które się uratowały chociaż zarobię, ale niestety, ceny szybko poleciały w dół i pozostało mi liczyć straty – mówi plantatorka z Mazowsza.

Tego typu wypowiedzi nie są w tym roku odosobnione. Wielu plantatorów w tegorocznym sezonie poniosło straty. Duże koszty ponieśli próbując ochronić owoce przed szarą pleśnią. Ceny jakie im zaoferowano były natomiast, po prostu śmiesznie niskie. Marmolada na eksport kupowana była w cenie 2,75 – 3,50 zł/kg, nieco niższe ceny osiągały owoce na giełdach. Dokładne ceny truskawek przemysłowych przedstawiają poniższe wykresy. Widać na nich wyraźnie, jak tegoroczna cena różniła się od cen z lat poprzednich.