Truskawki jak zapowiada się sezon 2019?
Do krajowego sezonu truskawkowego zostało jeszcze sporo czasu, ale zarówno producenci, jak też przetwórcy już myślą o perspektywach dla truskawki na kampanię roku 2019. Nastroje bywają gorące, jak to miało miejsce na Konferencji Truskawkowej w Czerwińsku, zorganizowanej przez firmę Agrosimex. Pisze o tym portal sadownictwo.com.pl
https://www.sadownictwo.com.pl/ceny-truskawki-w-2019-wg-przetwo
A film z prelekcji Christera Drottsona z Mondi Polska można obejrzeć na YouTube
https://www.youtube.com/watch?v=LrYUWoynXGA
I jak widać największe emocje wśród słuchaczy wzbudziły fragmenty o rosnącej konkurencji i zwłaszcza ten o prognozach cenowych na rok 2019.
Co możemy dodać w temacie truskawki i sezonu truskawkowego 2019 od siebie, od redakcji fresh-market.pl?
Na początku jedno sprostowanie wypowiedzi prelegenta z wyżej zamieszczonego filmu. Zbiory truskawek w 2018 roku wcale nie były rekordowe. Były wysokie, fakt, ale do rekordów z ostatnich kilku lat jeszcze trochę brakowało. Poniżej tabela z danymi GUS na ten temat.
Jak widać najwyższe były zbiory w latach 201 – 2015, kiedy przekraczały 200 tys. ton. Trafna jest za to uwaga, że każdy zbiór powyżej 180 tys. ton oznacza presję na ceny. Rok temu ceny były relatywnie wysokie, ale to dzięki serii sprzyjających okoliczności, w tym faktu, że przetwórcy mieli pusta magazyny po fatalnym sezonie 2017.
Faktem jest też to, że konkurencja na rynku truskawek rośnie (zresztą nie tylko truskawek, pisaliśmy niedawno o borówce i jabłkach). Pod bokiem Polski swoja pozycję buduje Ukraina, a na obrzeżach rynku unijnego działają Egipt i Maroko. Jest jeszcze Hiszpania. W tym sezonie hiszpański sezon wystartował z dużym opóźnieniem, jest więc szansa, że potrwa dłużej i nałoży się na początek sezonu polskiego.
Biorąc pod uwagę co się działo z areałem i produkcją truskawek w poprzednich latach oraz fakt wysokich cen przez dwa sezony z rzędu, można się spodziewać wysokiej produkcji w roku 2019. Oczywiście trzeba brać pod uwagę czynnik o dużej losowości, a ogromnej wadze dla tej uprawy, czyli pogodę.
Bardziej przewidywalnym w prognozowaniu jest inny faktor mający wpływ na potencjalną wielkość produkcji – mianowicie dostęp do siły roboczej. Już w sezonie 2018 były z tym ogromne kłopoty, a w roku bieżącym będzie jeszcze trudniej, bo pracowników z Ukrainy ubywa. I brak rąk do pracy może się okazać jednym z kluczowych czynników ograniczających zbiory, nawet przy wysokich plonach.
Na koniec sprawa cen. Tu, patrząc na poprzednie lata, można powiedzieć jedno – prognozy przeważnie były niedoszacowane. W rzeczywistości zawsze było drożej. Ale prawdą jest, że jeśli pogoda dopisze i będzie dostatecznie dużo rąk do zbioru, to ceny znajdą się pod presją. Przetwórcy nie mają aż takich pustek w magazynach jak w zeszłym roku i będą dążyli do „odrobienia” wysokich cen skupu z poprzednich dwóch sezonów. A jak znamy realia polskie, znajdą się producenci, którzy odstawią truskawkę odszypułkowaną i po 3 zł/kg, nawet taniej (w 2014 sezon kończył się ze średnią ceną 1,75 zł/kg).
Zobacz więcej: Truskawki