Zaczęła się moda na dereń?
Ostatnio na targowiskach w Olsztynie owoce derenia jadalnego chciało kupić tak wielu klientów, że ich zabrakło. Hodowcy tej rośliny przyjmowali więc na nie zapisy. Kilogram drobnych czerwonych jagód derenia kosztował 20 zł. O 10 zł więcej trzeba było zapłacić za mały krzew derenia - chętnych też nie brakowało.
- Owoców derenia nie można łatwo dostać, bo roślina ta wymaga cierpliwości w uprawie, owocuje po kilku latach. Nie każdy może sobie na to pozwolić - powiedziała jedna z właścicielek poletka derenia.
- Dereń nie jest w naszym kraju rośliną nową - mówi dr Anna Bieniek z katedry ogrodnictwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. - Krzewy te znane były już w średniowieczu, a z powodu twardego drewna z derenia robiono m.in. łuki - dodaje.
- Ale teraz dereń bije rekordy popularności ze względu na swoje owoce, z których wytwarza się znakomite nalewki, a z niektórych odmian także dżemy. Owoce te są bardzo wartościowe, ponieważ zawierają substancje, które są barierą przed rozwojem komórek nowotworowych - przyznała Bieniek.