Czy eksport do Rosji przez brak transportu stanie całkowicie?

Wojna polsko-rosyjska o transport trwa. 15 stycznia skończyły ważność zezwolenia jednorazowe na 2010 rok, wydane przez oba kraje. Co to oznacza w praktyce dla strony polskiej? Spore kłopoty z eksportem do Federacji Rosyjskiej wszelkich produktów, w tym także owoców i warzyw. A jak firmy eksportowe radzą sobie w obecnej sytuacji?

Jacek Skoneczny ze „Stowarzyszenia Unia Owocowa”: Na razie czekamy na pozytywne rozwiązanie sytuacji, korzystając z alternatywnych dróg transportu, przez kraje ościenne, między innymi Litwę. Minęły dopiero 3 dni i sytuacja nie jest jeszcze tragiczna. Faktem jest, że ilość wysyłek spadła o około 50 proc., ale jak na razie nie ma całkowitego paraliżu. Zawsze pozostaje eksport na Białoruś.

Producenci, ze względu na obecną sytuację obawiają się o spadek cen jabłek w skupach, czy mają się czym martwić?
Jacek Skoneczny ze „Stowarzyszenia Unia Owocowa”: Produkcja owoców jest w tym roku na tak niskim poziomie, że pomimo obecnych kłopotów, ceny owoców w skupie nie powinny spaść. Chwilowo może nastąpić zmniejszenie skupu, ale ceny powinny utrzymać się na dotychczasowym poziomie.

Eksporterzy mają nadzieję, że sprawa transportu zostanie szybko rozwiązana i wszystko wróci do normy. Transport przez Litwę wiąże się bowiem z dodatkowymi kosztami (nawet do 900 euro do TIR-a) i kłopotliwym załatwianiem kolejnych, litewskich dokumentów.

A kto zwróci eksporterom za straty?

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl