Hipermarket czy osiedlowy bazarek?

Polscy konsumenci kupują najczęściej owoce i warzywa w hipermarketach lub na osiedlowym bazarze. Jedni są amatorami dużych zakupów, w których znajdują się także ww. produkty, drudzy to zwolennicy zakupów na małych bazarkach od znajomych sprzedawców. W marketach zachęca cena, a na bazarze jakość oferowanych towarów. Są jednak i tacy, którzy ze względu na tryb życia i pracę nie mają takiego wyboru i pozostaje im tylko dłużej otwarty sklep.

W dużych miastach nie ma takiego problemu, gdyż targowiska czynne są do 18:00, czy nawet 19:00. Problem zaczyna się w małych miastach do kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców. Zadziwiające, ale tam bazarki czynne są w tygodniu jedynie do 14:00 – 15:00 i większość pracujących mieszkańców nie ma szans na zakupy w tego typu miejscu. Zastanawia w takim wypadku jak to możliwe, że sprzedaż na targowisku w ogóle się opłaca, kiedy większość populacji danej miejscowości nie ma jak robić tam zakupów?

Paradoksalnie ci sami sprzedawcy narzekają na wielkie markety, które odbierają im klientów i są zagrożeniem dla polskiej przedsiębiorczości. Fakt… odbierają, bo ludzie muszą gdzieś zrobić zakupy, a nie będą specjalnie zwalniać się z pracy, żeby kupić jabłka czy ziemniaki.

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl