Luka w Ministerstwie Rolnictwa
2007-08-10 00:00
Ministerstwu Rolnictwa bankructwo raczej nie grozi. Przekroczenie wydatków na płace zostało wykryte na tyle wcześnie, że do końca roku uda się zniwelować powstały deficyt w funduszu płac – powiedział PAP, wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Potwierdził również autentyczność informacji, podaną wcześniej przez niektóre media, że podczas szefostwa Andrzeja Leppera przekroczony został w tym resorcie fundusz płac.
Jak wyjaśnił Kowalczyk, przy zatrudnianiu pracowników nie myślano o pieniądzach. Fundusz płac urzędników został przekroczony o ponad 780 tys. zł.
W Ministerstwie zostaną podjęte działania, które pozwolą na "zamknięcie" tegorocznego funduszu płac – powiedział wiceminister. Przede wszystkim z pracy będą musiały odejść osoby, które osiągnęły wiek emerytalny.
Nie będzie ponadto szybkiego naboru nowych pracowników.
Część brakujących pieniędzy na wynagrodzenia zostanie uzupełniona ze środków Unii Europejskiej, w ramach tzw. pomocy technicznej.
Mowa tu głównie o pensjach tych pracowników, którzy zajmują się pozyskiwaniem funduszy europejskich. Oddzielną sprawą jest przekroczenie funduszu płac w gabinecie politycznym byłego ministra (wynagrodzenia te są wydzielone z ogólnego funduszu płac).
– Tu przekroczenie jest ogromne i wynosi 300 tys. zł – podkreślił Kowalczyk.
W gabinecie politycznym Leppera pracowało 10 osób. Dyrektor gabinetu zarabiał miesięcznie 11 tys. zł brutto. W ministerstwie rolnictwa zatrudnionych jest ponad 600 pracowników.
Źródło: fresh-market.pl, za PAP i PPR
Potwierdził również autentyczność informacji, podaną wcześniej przez niektóre media, że podczas szefostwa Andrzeja Leppera przekroczony został w tym resorcie fundusz płac.
Jak wyjaśnił Kowalczyk, przy zatrudnianiu pracowników nie myślano o pieniądzach. Fundusz płac urzędników został przekroczony o ponad 780 tys. zł.
W Ministerstwie zostaną podjęte działania, które pozwolą na "zamknięcie" tegorocznego funduszu płac – powiedział wiceminister. Przede wszystkim z pracy będą musiały odejść osoby, które osiągnęły wiek emerytalny.
Nie będzie ponadto szybkiego naboru nowych pracowników.
Część brakujących pieniędzy na wynagrodzenia zostanie uzupełniona ze środków Unii Europejskiej, w ramach tzw. pomocy technicznej.
Mowa tu głównie o pensjach tych pracowników, którzy zajmują się pozyskiwaniem funduszy europejskich. Oddzielną sprawą jest przekroczenie funduszu płac w gabinecie politycznym byłego ministra (wynagrodzenia te są wydzielone z ogólnego funduszu płac).
– Tu przekroczenie jest ogromne i wynosi 300 tys. zł – podkreślił Kowalczyk.
W gabinecie politycznym Leppera pracowało 10 osób. Dyrektor gabinetu zarabiał miesięcznie 11 tys. zł brutto. W ministerstwie rolnictwa zatrudnionych jest ponad 600 pracowników.
Źródło: fresh-market.pl, za PAP i PPR
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem