Kontaktujemy się w sprawie cen z kilkuset skupami w całej Polsce. Korzystaj z naszych informacji.

Kup teraz abonament!

Polski ziemniak na podbój Madagaskaru

2008-01-10 00:00
Polski konsul zaproponował rządowi Madagaskaru nasze rodzime ziemniaki. Dzięki ich hodowli Madagaskar mógłby stać się dostawcą surowca dla producentów chipsów i frytek.

Rozmowy z afrykańską wyspą są częścią walki o organizację Expo 2012. Z Wrocławiem konkuruje marokański Tanger i koreańskie Josu. Organizatora wystawy wybierze w poniedziałek 131 państw członkowskich Międzynarodowego Biura Wystaw (BIE). Polska liczy na głosy krajów europejskich. I walczy o głosy krajów niezdecydowanych, głównie z Afryki. Np. Surinamowi, Saint Kitts i Grenadzie obiecaliśmy sprzęt komputerowy dla szkół.

Z władzami Madagaskaru rozmawiał Zbigniew Kasprzyk, nasz konsul honorowy w tym kraju. Zaproponował, że polscy naukowcy znajdą odmianę, która świetnie się przyjmie na wyspie, bowiem ziemniaki hodowane obecnie na Madagaskarze są kiepskiej jakości. Tamtejsze ministerstwo rolnictwa podchwyciło pomysł. W zamian Madagaskar obiecał zagłosować na Polskę.

W sierpniu została podpisana umowa o współpracy. Od tego czasu Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu szuka odpowiedniej odmiany. Zespołem kieruje prof. Urszula Prośba-Białczyk, specjalistka od uprawy roślin. Zespół pracujący pod jej kierunkiem ze 114 dostępnych odmian wyselekcjonował 7, które zdaniem polskich naukowców najlepiej przyjmą się w kraju o klimacie równikowym. Są znacznie odporniejsze na choroby od tych z państw zachodnich - mówi profesor. - Na Madagaskarze można je będzie sadzić dwa razy w roku. Trzeba jeszcze dokonać analizy gleby i klimatu.

Żeby ziemniaki sprawdzić na miejscu, kilkanaście dni temu dostarczono na wyspę po tonie z każdej odmiany. Poleciała też prof. Prośba-Białczyk: - Jadę na trzy tygodnie. Tyle czasu powinno wystarczyć na zrobienie wszystkich badań i analiz. Po powrocie zdecyduję, którą odmianę zaczniemy uprawiać na wyspie.

Badania, przelot na Madagaskar i uprawę ziemniaków finansuje MSZ i Wrocław. A jeśli nie wygramy Expo? - Ziemniaki i tak zasadzimy - zapewnia profesor. - W ten sposób możemy przecież pomóc mieszkańcom jednego z najbiedniejszych krajów.

Źródło: fresh-market.pl za Gazetą Wyborczą (wydaniem wrocławskim)




Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem