Rynek kwiatów zagrożony?

Można spodziewać się, że wkrótce ceny kwiatów na światowych giełdach pójdą mocno w górę. Bezpośredni wpływ na to będzie miała niestabilna sytuacja w Kenii, która jest największym światowym dostawcą kwiatów.

Zamieszki w Kenii trwają od końca grudnia. Pochłonęły już kilkaset ofiar i doprowadziły do wielu zniszczeń. Transport niektórych towarów jest utrudniony. Odnotowano ataki na ciężarówki wiozące kwiaty oraz przypadki podpaleń. Kwiaciarstwo kenijskie już odnosi straty, gdyż nie cały wyprodukowany towar może zostać wyeksportowany. Według doniesień z Kenii nawet do 10 procent towaru nie dociera do lotnisk. Szczególnie niespokojnie jest w regionie miasta Eldoret – jednym z głównych ośrodków produkcji kwiaciarskiej.

Eksperci obawiają się, że rozruchy w Kenii mogą przekształcić się w wojnę domową, co miałoby fatalne skutki dla gospodarki tego państwa oraz sąsiednich krajów.

Źródło: fresh-market.pl na podstawie www.flowerweb.com, www.freshinfo.com (rs)