Belgia – mniejsze plony i rozmiary ziemniaków
Ulewne deszcze i ograniczone nasłonecznienie w Belgii oznaczają, że ziemniaki rosną tam wolniej niż przeciętnie. Jeden z producentów zauważa, że ziemniaki na większości działek są nadal mniejsze niż zwykle. „To oficjalnie najbardziej mokry lipiec od czasu rozpoczęcia pomiarów. A to nie pomaga w dobrym rozwoju ziemniaków. Jednak w ciągu ostatnich kilku dni nastąpiła pewna poprawa”, mówi.
„Słońce świeci nieco mocniej. Na polach jest potencjał, ale za dwa tygodnie będziemy wiedzieć więcej. Kolejne kilka tygodni określi wolumeny. Liczymy na suchą, niezbyt upalną pogodę. Z odpowiednią dawką słońca przez dłuższą chwilę. Wtedy ziemniaki mogłyby jeszcze ładnie nadrobić.
Import
Mniejsze rozmiary wywierają presję na ceny. „Obecne lokalne ceny wynoszą około 0,15 euro/kg. Ale te ziemniaki nie są jeszcze duże. Dlatego kupujący decydują się na import ziemniaków o odpowiedniej wielkości. Ta cena wynosi około 0,30 euro/kg”, wyjaśnia.
Oczekiwania eksportowe
Kanada i Stany Zjednoczone są zazwyczaj znaczącymi producentami ziemniaków. Pytanie, jak potoczą się ich zbiory w tym roku. Tamtejsi rolnicy muszą dużo nawadniać. To z powodu gorącej, suchej pogody. A to podnosi koszty produkcji. „Chociaż ogólnie oczekuje się, że te plony będą poniżej średniej. Obecny światowy popyt na przetworzone produkty ziemniaczane jest wysoki. Ta tendencja również powinna trwać”.
Zamienniki CIPC
Handlowiec zauważył zakaz stosowania CIPC. Mówi, że teraz ziemniaki kiełkują miesiąc lub dwa wcześniej niż wcześniej. „Zwykle kiełkowanie rozpoczęło się około kwietnia. Teraz jest około lutego, marca. Istnieje kilka alternatyw dla tego inhibitora, ale nie możemy jeszcze powiedzieć, który działa najlepiej. Jest zabieg na bazie mięty, ale ten smak przenika do ziemniaków. A w Niemczech wybuchł pożar w fabryce etylenu. Wszyscy w sektorze ziemniaczanym wciąż szukają tego, co działa najlepiej”, podsumowuje handlowiec.