Ceny cytryn bez niespodzianek
Ceny cytryn w polskim dużym hurcie pozostawały w ostatnich tygodniach łatwe do przewidzenia i nie powinno się to zmienić jeszcze przez jakiś czas. Ta łatwość prognozowania wynikała z ich niezmienności. W bieżącym sezonie tę stabilizację przyniósł początek lutego. Jak widać na naszym wykresie, takie spłaszczenie trendu w tej fazie sezonu jest dość częstym zjawiskiem.
Zauważmy też, że poprzednie umocnienie cen mieliśmy w grudniu zeszłego roku. I dokonało się ono w warunkach wzrostu wolumenu sprowadzanych wówczas do Polski cytryn po bardzo słabym, w tym względzie, listopadzie. Wolumen grudniowy, według najnowszych danych GUS wyniósł 13,8 tys. ton i było to aż o 57 procent więcej niż 8,8 tys. ton w listopadzie. Wciąż jednak jest to niższy import niż w tym samym czasie zeszłego roku (-6 procent), co widać na naszym kolejnym wykresie.
źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
Co istotne, chociaż w perspektywie ostatniego kwartału zdecydowanym liderem w dostawach cytryn do Polski pozostaje Hiszpania (39 procent importu cytryn ogółem do naszego kraju), to w samym grudniu liderem była Turcja z wolumenem 6,4 tys. ton, w czasie gdy z Hiszpanii dostarczono 3,6 tys. ton tych owoców.
Hiszpania ma od miesięcy problemy z podażą cytryn, o czym niejednokrotnie pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl. I teraz, w lutym te problemy nadal są widoczne. Również w cenach na tamtejszym rynku, co obrazuje nasz kolejny wykres. Ceny te są cały czas wyższe niż w poprzednim sezonie. W przypadku cen dla producenta to +77,8 procent (wykres po lewej), w przypadku cen sprzedażowych w centach hurtowych to +39,5 procent (wykres po prawej).
źródło: www.juntadeandalucia.es
A zatem ceny cytryn w polskim hurcie pozostają stabilne. W dużym hurcie ceny sprzedażowe są w przedziale 4,00-8,00 zł/kg, zależnie od kalibru, jakości i kraju pochodzenia. Ale sezonowa zwyżka cen tych owoców się zbliża. Pytanie tylko kiedy ona nastąpi. W zeszłym sezonie trzeba było na nią poczekać aż do połowy kwietnia i przyszła ta zwyżka dopiero po wcześniejszym cenowym dołku. Za to pięć lat temu mieliśmy wyraźny skok cen cytryn w górę już w marcu.
Jak może to wyglądać w bieżącym sezonie? Ponieważ Hiszpania boryka się z niższą produkcją cytryn i to się generalnie nie zmieni. Nawet jak bieżąca podaż będzie rosła, to i tak będzie to mniej niż rok temu. W dodatku braki w podaży cytryn są odczuwalne nie tylko w Hiszpanii, ale to problem również w Ameryce Południowej. Można zatem zakładać iż w tym roku skłonność do wzrostu cen będzie widoczna wcześniej niż w latach obfitszych w cytryny, a dynamika tego trendu może również być większa.