Ceny czereśni zanurkowały
Ceny czereśni spadały w zasadzie od początku sezonu, co z resztą nie jest niczym nadzwyczajnym dla tych owoców na polskim rynku. Gdy podaż czereśni rośnie, ich ceny zawsze dynamicznie maleją, a o przyczynach tego zjawiska już niejednokrotnie pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl. W skrócie – czereśnie mają w naszym kraju ograniczone możliwości dystrybucji – praktycznie tylko detal na rynku krajowym, więc łatwo o zakorkowanie handlu tymi owocami.
W pełnej krasie zjawisko to mogliśmy obserwować w ostatnich dniach. Właśnie mamy wysyp czereśni (głównie odmiany Summit), a polskie sieci handlowe dopiero zaczynają handlować rodzimą czereśnią. Ze skupem dopiero startują grupy producenckie. Główna dystrybucja wciąż odbywa się przez warzywniaki i bazary. W takich warunkach presja na ceny była ogromna. Ceny, dodajmy, które już wcześniej nie były nadzwyczaj wysokie, mimo że przecież w tym sezonie koszty produkcji i handlu są dużo wyższe.
Widać to na wykresie. Wcześniej tegoroczna średnia tylko na początku czerwca „wystawała” ponad poziomy z poprzednich lat, ale krótko. A teraz znalazła się zdecydowanie poniżej tamtych wskazań.
Obecnie ceny czereśni w dużym hurcie to 5,00-8,00 zł/kg, przy czym ceny 5,00-6,00 zł/kg są najczęstsze. To średnio o 19 procent mniej niż rok temu, ale warto zauważyć iż w sezonie 2021 de facto sytuacja nie była lepsza – podobna do obecnej obniżka przyszła, tylko nieco później. Czy i w tym roku czereśnie tak zadołują cenowo w lipcu, jak miało to miejsce wtedy?