Ceny jabłek przemysłowych – po rekordach zawsze były duże przeceny
Ceny skupu jabłek przemysłowych utrzymały się, w bieżącym tygodniu, w trendzie zwyżkowym. Co więcej, miniony poniedziałek przyniósł mocny akcent w tej tendencji. Na starcie cena dominująca wynosiła 0,65 zł/kg, ale późnij wzrosła ona do 0,67-0,68 zł/kg najczęściej, ale z maksimum już na 0,70 zł/kg, czyli średnio o 4,5 procent w jeden dzień. Ceny suchego przemysłu (zwykłego i odmianowego) wzrosły z 0,67-0,75 zł/kg do 0,70-0,80 zł/kg, czyli o 5,6 procent.
Do rekordowych poziomów z ostatnich 15 lat jeszcze trochę brakuje, ale nie tak znowu dużo. W okresie tym najwyższą średnią cenę skupu jabłek przemysłowych nasz redakcyjny monitoring fresh-market.pl odnotował 27 października 2017 roku. Był to pułap 0,95 zł/kg. Ponadto 8 listopada 2010 roku było to 0,85 zł/kg, a 29 listopada 2011 roku wskaźnik ten osiągnął pułap 0,80 zł/kg. Od tego ostatniego obecna średnia cena przemysłu zwykłego jest niższa już tylko o 11 groszy. Przy obecnej dynamice tego trendu, rekordy te są jak najbardziej w zasięgu.
Pamiętać jednak trzeba o jednym – we wszystkich sezonach z najwyższymi cenami przemysłu zawsze przychodziła duża przecena. Nie tylko zresztą w tych z najwyższymi cenami. Spadek cen skupu jabłek przemysłowych w zimie to dość częste zjawisko. Jednak w tych rekordowych kampaniach zimowe spadki cen zawsze były duże i gwałtowne.
W sezonie 2017/2018 po szczycie ceny średniej na wspomnianym pułapie 0,95 zł/kg nastąpił trend zniżkowy, który zbił tę cenę do pułapu 0,50 zł/kg w styczniu 2018 roku, to jest aż o 47 procent. W sezonie 2011/2012 był to spadek z 0,80 zł/kg do 0,62 zł/kg, czyli względnie najmniejszy, ale i tak o 22,5 procent. W sezonie 2010/2011 cena średnia spadła od listopada 2010 roku do stycznia 2011 roku z 0,85 zł/kg do 0,40 zł/kg, to jest aż o 53 procent.
Oczywiście, regularność jakiegoś zjawiska w przeszłości (nie stuprocentowa, zaznaczmy to wyraźnie) nie oznacza pewności, że wystąpi ono i w bieżącym sezonie. Ale przyznać trzeba, iż prawdopodobieństwo takiego scenariusza wydaje się, w świetle przytoczonych faktów, spore.
Dlaczego jabłka przemysłowe z reguły tanieją w zimie? Bo zmienia się wówczas skala ich przerobu. W grze zostaje mniej przetwórców. Zwłaszcza zaś w tych sezonach, w których są problemy z pozyskaniem surowca (czyli w tych z wysokimi jego cenami właśnie). Wiele zakładów nie mając po prostu co przerabiać, wcześnie kończy sezon. I popyt na jabłko drastycznie zaczyna maleć. Tendencja ta bywa tym silniejsza, im bardziej mroźna jest pogoda. Z drugiej jednak strony w bieżącym sezonie działa jeden bardzo istotny czynnik, który w tamtych sezonach nie występował z taką siłą. Chodzi o mniejszą chińską konkurencję na rynku koncentratu, zwłaszcza w Ameryce Północnej. Duży popyt na polski koncentrat i jego wysokie ceny zachęca do kontynuowania produkcji nawet w warunkach ostrej walki o drożejący surowiec.
