Ceny skupu jabłek przemysłowych nie rosną
Do połowy bieżącego miesiąca mieliśmy w skupie jabłek przemysłowych powtórkę z zeszłego sezonu. Zarówno w styczniu 2024, jak i w pierwszych tygodniach br. mieliśmy co prawda najpierw spadek cen skupu przemysłu, ale potem trend się odwrócił. Między 11 i 27 stycznia zeszłego roku średnia cena skupu zwykłego przemysłu wzrosła o 6 procent z 0,78 zł/kg do 0,83 zł/kg.
W roku bieżącym wzrost cen skupu zaczął się 9 stycznia i do dnia 16 stycznia br. średnia cena także wzrosła o 6 procent, tyle, że ta zmiana dotyczyła przesunięcia z pułapu 0,88 zł/kg na 0,93 zł/kg średnio. Niestety, ale na tym skończyło się podobieństwo rozwoju sytuacji dla obu sezonów. Rok temu ceny rosły aż do końca lutego, osiągając średni poziom 0,90 zł/kg (zwróćmy uwagę że to wciąż mniej niż jest teraz).
W sezonie obecnym, niestety z punktu widzenia sadowników, trend zwyżki cen skupu jabłek przemysłowych wygasł już w połowie bieżącego miesiąca. Wciąż mamy bowiem ceny skupu zwykłego przemysłu w przedziale 0,85-1,00 zł/kg (przy czym najczęściej to 0,95 zł/kg, a 1,00 zł/kg za całe samochody). Przemysł suchy ma ceny stabilne od pierwszej połowy grudnia i jest to przedział 1,05-1,15 zł/kg najczęściej.
Czy ten słabszy trend wzrostowy w bieżącym sezonie to wynik faktu, że zapasy jabłek w polskich chłodniach, choć niższe w relacji rok do roku, to odnotowują gorszą dynamikę zmian? To bardzo prawdopodobne. Po pierwsze – spadek zapasów rok do roku jest teraz wyraźnie mniejszy niż w poprzednim sezonie.
Wedle danych WAPA różnica (stan na 1 grudnia) obecnego sezonu do poprzedniego to -158 tys. ton, a różnica sezonu poprzedniego (2023/2024) do tego sprzed dwóch lat (2022/2023) wynosiła -195 tys. ton. Po drugie, wszystko wskazuje na to, że ubytek tych zapasów w grudniu 2024 będzie niższy niż spadek wolumenu w grudniu 2023 (który był na poziomie 130 tys. ton). Do tego wiele wskazuje na fakt, iż w bieżącym sezonie odsetek jabłek z komór, które będą nadawały się tylko na przemysł, będzie wyższy niż w poprzednim roku.
Mamy więc perspektywę większej bieżącej podaży jabłek do przetwórstwa, przy nie rosnącym na nie popycie. I konsekwencje takiej relacji już widać w cenach, które szybko się ustabilizowały.
Jabłka Golden Delicious wyrównały zeszłoroczne ceny
Co będzie dalej z cenami jabłek?
