Ceny ziemniaków ugięły się pod presją
W obecnym sezonie warunki agrometeorologiczne nie były sprzyjające dla producentów warzywa. Również dla tych z sektora ziemniaków. Najpierw zimno, potem susza i upały wpłynęły na pogorszenie plonowania. A trzeba pamiętać i o jeszcze jednym ważnym czynniku mającym wpływ na zbiory ziemniaków – kurczy się w Polsce areał ich uprawy. To wszystko zapowiada kolejny rok z niższymi zbiorami tych warzyw, o czym już pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl.
W takich realiach nie dziwi, iż ceny krajowych ziemniaków w handlu hurtowym utrzymywały się od początku sezonu na poziomie wyższym od cen z analogicznych okresów w poprzednich latach. Tendencja ta nu jest dobrze widoczna na naszym wykresie poniżej, prezentującym sytuację dla ziemniaków odmian żółtych.
Jak widać na tym wykresie, w krajowym dużym hurcie trwa spadek cen ziemniaków. Ten zniżkowy trend uaktywnił się w końcówce pierwszej dekady sierpnia i od tamtego czasu średnia cena zmalała o blisko 19 procent. Ceny ziemniaków poddały się bowiem presji rosnącej podaży i naciskowi płynącemu z popytowej strony rynku. Teraz ceny ziemniaków odmian żółtych w dużym hurcie (pakowanych w worki 15 kg) to 1,13-1,47 zł/kg najczęściej, odmiany czerwone mają ceny z przedziału 1,13-1,53 zł/kg, a białe 1,53-1,93 zł/kg.
Warto tu jednak dodać pewien komentarz – pamiętajmy, ze ceny to nie jest jakiś żywy organizm i jeśli one spadają lub rosną, to leżą za tymi zmianami konkretne decyzje transakcyjne. Innymi słowy ktoś proponuje daną ceną, ktoś się na nią godzi. I w ostatnich tygodniach widać było na krajowym rynku ziemniaków, oprócz wspomnianej presji na zniżkę ze strony kupujących, dużą gotowość sporej części producentów do oferowania swoich ziemniaków po coraz niższych cenach. Wręcz spadek cen ofertowych gdzieniegdzie wyprzedzał żądania kupców.
Na polskim rynku warzyw i owoców jest to częste zjawisko mające swe źródło w psychologii. Potwierdzi to każdy w miarę doświadczony uczestnik tego rynku. Gdy tylko zarysuje się spadkowy trend cenowy, od razu widać u wielu producentów większą skłonność do obniżania cen, co tylko dynamizuje wspomniany trend. Natomiast, gdy ceny zaczynają rosnąć, postawa wielu rolników się usztywnia i wstrzymują się oni ze sprzedażą czekając na dalszą zwyżkę.
Z takim zjawiskiem mieliśmy do czynienia w ostatnich tygodniach na rynku ziemniaków. Ale zauważmy, ze nawet przy tej zniżce, średnia cena ziemniaków i tak utrzymała ten rekordowo wysoki poziom. Rok do roku jest to +49 procent, a w stosunku do drugiej najwyższej ceny (wrzesień 2019) to +18 procent. Wszystko wskazuje więc na to, że w segmencie ziemniaków jadalnych wciąż mamy i będziemy mieli rynek producenta. A zatem należy się spodziewać że ceny ziemniaków utrzymają się powyżej pułapów z poprzednich lat. Sytuację może tu odmienić tylko masowy import taniego ziemniaka. Niestety taka możliwość istnieje, a źródłem tego importu może być Ukraina, która ziemniaków produkuje dużo, nie ma za to gdzie dużej ich części długo przechować.
Możemy doświadczyć więc naporu ze strony importu – byłby on najsilniejszy na jesieni i wczesną zimą, potem najpewniej szybko zmaleje. Ale, przy takim niekorzystnym scenariuszu, ceny na polskim rynku zostaną mocno obniżone i potem trudno im będzie się odbudować do poziomu, jaki byłby realny przy scenariuszu bez dużego importu. Dodajmy, że wieści z rynku ukraińskiego nie są dobre. Już w końcu sierpnia ceny ziemniaków spadły tam na poziom 6-9 UAH/kg. To 0,68-1,01 zł/kg. Podaż ziemniaka na rynku ukraińskim była zaś już wtedy o 10 procent wyższa rok do roku (źródło east-fruit.com).
czytaj dalej
Poszukiwania super ziemniaka trwają
czytaj dalej