Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Chaos na światowym rynku awokado

Stany Zjednoczone ogłosiły całkowity zakaz importu awokado z Meksyku po tym, jak amerykański inspektor bezpieczeństwa roślin kontrolujący transporty tych owoców przygotowywane do wysyłki do USA otrzymał pogróżki na swój służbowy telefon.

Według analityków EastFruit, zastąpienie meksykańskiego awokado na rynku amerykańskim będzie praktycznie niemożliwe, ponieważ Meksyk stanowił 92 procent całego importu awokado do USA w 2021 roku. Wielkość importu awokado z Meksyku do USA wzrosła w ciągu roku o 8 procent pod względem ilości i o 25 procent pod względem wartości.

"Oczywiście jest to ogromny cios dla meksykańskiego biznesu owocowo-warzywnego, dla którego awokado jest główną pozycją eksportową, a USA głównym rynkiem zbytu. Dla Meksyku eksport awokado do USA to biznes warty 3 mld dolarów" - mówi Andrij Jarmak, ekonomista w Wydziale Inwestycji Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

"Na tle już rekordowo wysokich cen awokado w USA, a także szczytowego popytu o tej porze roku, wstrzymanie importu z największego kraju dostarczającego owoce bez wątpienia doprowadzi do niedoboru tego owocu na półkach supermarketów w tym kraju. Przy ogromnym niedoborze kontenerów transportowych na świecie, nie będzie możliwe szybkie znalezienie zastępstwa dla Meksyku i ustalenie dostaw. W końcu Meksyk sąsiaduje ze Stanami Zjednoczonymi, a wszyscy inni główni dostawcy awokado na świecie znajdują się daleko od Stanów Zjednoczonych, a nawet sama dostawa, gdyby została zorganizowana, zajęłaby dużo czasu. Dlatego oba kraje najprawdopodobniej spróbują rozwiązać ten problem w najbliższej przyszłości - dodaje Andrij Jarmak.

Analitycy EastFruit zwracają uwagę, że USA jest zdecydowanie największym importerem awokado na świecie. A Meksyk, z prawie takim samym udziałem, jest największym eksporterem na świecie. Zakończenie handlu między dwoma największymi graczami na rynku awokado na świecie jest poważnym szokiem dla globalnego rynku tego owocu.

Nagłe wstrzymanie przez rynek importu awokado z Meksyku do USA zostało potwierdzone w sobotę późnym wieczorem w przeddzień Super Bowl, największej okazji do sprzedaży w roku dla meksykańskich producentów awokado. Nie ma jednak problemu z dostarczeniem awokado na Super Bowl, ponieważ te ilości już dotarły do USA.

Amerykańskie media donoszą, że awokado padło ofiarą kolejnej wojny karteli narkotykowych i wymuszeń na plantatorach awokado w zachodnim stanie Michoacán, jedynym stanie Meksyku w pełni uprawnionym do eksportu na rynek amerykański. Rząd USA zawiesił cały import meksykańskich awokado "do odwołania" po tym, jak amerykański inspektor kwarantanny w Meksyku otrzymał informację o zagrożeniu, podało meksykańskie Ministerstwo Rolnictwa w oświadczeniu.

"Amerykańskie władze sanitarne... podjęły decyzję po tym, jak jeden z ich urzędników przeprowadzających inspekcje w Uruapan, Michoacán, otrzymał na swój służbowy telefon komórkowy wiadomość z pogróżkami" - napisała agencja.

Zakaz importu pojawił się w dniu, w którym Meksykańskie Stowarzyszenie Producentów i Pakowaczy Awokado zaprezentowało tegoroczną reklamę Super Bowl. Meksykańscy eksporterzy od blisko dekady prowadzą kosztowne reklamy, próbując wywołać trwałe skojarzenie konsumpcji guacamole (tradycyjnej potrawy na bazie awokado, popularnej w Meksyku i Stanach Zjednoczonych) z tradycją Super Bowl, czyli rozgrywek futbolu amerykańskiego.

Tegoroczna reklama meksykańskiego awokado w USA przedstawia Juliusza Cezara i grupę fanów gladiatorów przed Koloseum. Rozstrzygają pozorne różnice, delektując się guacamole i awokado.

Ponieważ awokado uprawia się również w Stanach Zjednoczonych, amerykańscy inspektorzy pracują w Meksyku, aby upewnić się, że eksportowane awokado nie przenosi chorób, które mogłyby zaszkodzić uprawom amerykańskim. Dopiero w 1997 r. USA zniosły zakaz sprzedaży meksykańskich awokado, który obowiązywał od 1914 r., aby zapobiec przedostawaniu się do amerykańskich sadów wielu szkodników, takich jak warchlaki, parch i inne szkodniki. Inspektorzy pracują w Służbie Inspekcji Zdrowia Zwierząt i Roślin Departamentu Rolnictwa USA.

To nie pierwszy raz, kiedy przemoc w Michoacán, gdzie kartel Jalisco prowadzi wojnę z grupą lokalnych gangów znanych jako Zjednoczone Kartele, zagraża awokado, najbardziej lukratywnej uprawie w tym stanie.

Po wcześniejszym incydencie w 2019 r., Departament Rolnictwa USA ostrzegł o możliwych konsekwencjach ataków lub gróźb wobec amerykańskich inspektorów. W sierpniu 2019 r. zespół inspektorów Departamentu Rolnictwa USA został "bezpośrednio zagrożony" w Zirakuaretiro, mieście położonym na zachód od Uruapan. Chociaż agencja nie sprecyzowała, co się stało, lokalne władze twierdzą, że gang napadł na ciężarówkę, w której jechali inspektorzy, napadając na nią z bronią w ręku.

W tym czasie Departament Rolnictwa USA napisał w liście, że "w przyszłych sytuacjach, które skutkują naruszeniem bezpieczeństwa lub wykazują bezpośrednie fizyczne zagrożenie dla dobra personelu APHIS, natychmiast zawiesimy działanie programu".

Wielu plantatorów awokado w Michoacán mówi, że gangi narkotykowe grożą im lub ich rodzinom porwaniem lub śmiercią, jeśli nie zapłacą pieniędzy za ochronę, czasem nawet tysięcy dolarów za akr. W dniu 30 września 2020 r. meksykański pracownik APHIS został zabity w pobliżu północnej granicy miasta Tijuana.

Meksykańscy prokuratorzy powiedzieli, że Edgar Flores Santos został zabity przez handlarzy narkotyków, którzy mogli pomylić go z policjantem, a podejrzany został aresztowany. Departament Stanu USA powiedział, że dochodzenie "zakończyło się wnioskiem, że ten niefortunny incydent miał miejsce, ponieważ pan Flores znalazł się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie".

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE

Globalny rynek awokado

2021-12-13 12:00
Wydaje się, że nic nie powstrzyma wzrostu popularności awokado na całym świecie, a we Włoszech przewiduje się nawet podwojenie konsumpcji. Niektóre kraje, takie jak Holandia i Australia, zauważyły jednak nadwyżkę podaży, która czasami wpływa na ceny, a w tym ostatnim przypadku awokado zostało nawet wyrzucone na śmietnik. czytaj dalej