Czy ceny cytryn dokonią rekordowe oziomy sprzed pięciu lat?
Ceny cytryn w Hiszpanii bardzo mocno zwyżkowały w ostatnich tygodniach. Tam mamy już realny kryzys w podaży tych cytrusów i jest on wynikiem oddziaływania wielu niekorzystnych czynników, głównie pogodowych, od zarania bieżącej kampanii. Według danych Obserwatorium cen Rządu Andaluzji cena średnia cytryn dla producenta wzrosła w 14. tygodniu o 5 centów, to jest o 11 procent (w tygodniu wcześniejszym też wzrosła o 5 centów) i dobiła do pułapu 0,50 euro/kg.
To aż o 284,6 procent więcej w relacji rok do roku. Jest to też już więcej niż w poprzednim sezonie z kryzysem w podaży (2019/2020). Wówczas 14. tydzień 2020 roku przyniósł cenę 0,49 euro/kg, a szczyt przypadł na tydzień 21. roku 2020, gdy średnia cena dla producenta sięgnęła 0,70 euro/kg.
Sprzedażowe ceny cytryn w hiszpańskim dużym hurcie też rosną. W 14. tygodniu był to wzrost o 3 centy, to jest o 3,3 procent, do poziomu 0,93 euro/kg. To aż o 190 procent powyżej średniej ceny sprzed roku (0,32 euro/kg). Cytryn w Hiszpanii jest już bardzo mało, a ich ceny do końca sezonu będą tylko rosły.

Na polskim rynku deficyt podażowy cytryn nie jest aż tak duży, jak ten w Hiszpanii, a to dzięki importowi z innych krajów. Tradycyjnie głównym rozgrywającym jest tu Turcja. Dzięki temu wzrost cen w polskim dużym hurcie nie jest aż tak dynamiczny, jak trend hiszpański. Obecnie ceny sprzedażowe cytryn w ofertach dużego hurtu to 5,50-9,00 zł/kg. To o 61 procent więcej w relacji do cen sprzed roku. Ale, jak widać na wykresie, wciąż mniej niż pięć lat temu, gdy cena średnia wynosiła 9,00-9,50 zł/kg.
Bieżące ceny gonią tamte rekordy sprzed pięciu lat. Ale czy dogonią? Otóż szansa jest spora, a jeszcze ostatnio wydatnie się zwiększyła. Dlaczego? Turcja zawiesiła swój eksport cytryn, więc globalna podaż tych owoców jeszcze mocniej się skurczy.



