Hiszpania – dobry sezon kaki
Pieter de Ruiter z holenderskiej firmy 4 Fruit Company twierdzi, że sprzedaż mogłaby być lepsza. „Hiszpańskie warzywa szklarniowe wcale nie radzą sobie dobrze. Wynika to głównie z braku popytu ze strony branży hotelarskiej. Ten sektor jest teraz po raz drugi zablokowany. Tak jest nie tylko w Holandii. Dotyczy to innych krajów europejskich, takich jak Niemcy. Wpływa to również na eksport firm.”
Wspomina również, że hiszpański sezon warzywny szklarniowych rozpoczął się w tym roku wcześniej. I to w czasie, gdy sezon holenderski był trochę dłuższy. „To wyjaśnienie, które często słyszę. Ale myślę, że jest mniej ważne niż drugi lockdown. Tych kilka holenderskich ogórków szklarniowych, które nadal są na rynku, nie zrobią dużej różnicy dla Hiszpanów”.
Kaki i cytrusy
Warzywa szklarniowe mogą nie radzić sobie dobrze. Co innego owoce kaki. „Jestem zadowolony z tego produktu. Sprzedawał się dobrze. Inne hiszpańskie produkty, takie jak granaty, również dobrze się sprzedawały. Sprzedaż owoców cytrusowych nieco spadła po fantastycznym lecie. Być może był to najlepszy rok ze wszystkich. Ale sezon w RPA się skończył, a wolumeny spadły."
„Rynek dokonał więc całkowitego zwrotu. Pierwsze hiszpańskie Naveliny nie były najlepszej jakości. Z pierwszymi Salustinami z Hiszpanii czekaliśmy do połowy listopada. Tak więc na końcu października i na początku listopada pojawiła się niewielka luka na rynku cytrusów.”
4 Fruit Company sprzedaje nie tylko kaki. Oferują też pewne ilości takich hiszpańskich warzyw jak kalafior. „Sytuacja nie szła gładko. Dzieje się tak głównie dlatego, że Francuzi uprawiają również wiele warzyw polowych. Ten kraj jest bliżej Holandii, więc koszty transportu są oczywiście niższe”. Ale Pieter nie może narzekać na produkcję w Hiszpanii. „Mogę dostać wszystko od tamtejszych hodowców. Teraz muszę tylko być w stanie to sprzedać” - podsumowuje.
Globalny rynek owoców kaki
Rośnie podaż owoców kaki
