Jabłka odmiany Gloster wciąż cenowo w tyle
Niektóre odmiany jabłek uprawianych w polskich sadach z roku na rok coraz wyraźniej wychodzą z mody. Ich ceny są niższe nie tylko od cen tych najpopularniejszych odmian, tych cieszących się najwyższym zainteresowaniem kupujących, ale również od cen odmian mniej popularnych. I dzieje się tak zarówno w latach urodzaju, jak i w sezonach ze słabszymi zbiorami.
Do takich „trzecioligowych” odmian należy bez wątpienia Gloster. Co prawda ceny tych jabłek są obecnie wyższe niż w tym samym okresie sezonu 2018/19, gdy mieliśmy klęskę urodzaju, ale jednocześnie są one poniżej cen takich „średniaków” jak Ligol czy Szampion.
Obecnie ceny na jakie może liczyć dobrej jakości Gloster z chłodni, kalibru 70+ to 0,55-0,65 zł/kg za jabłko w skrzyni, skupowane na wagę. Ceny Idareda w skupie są podobne, ale wydaje się, że Glostera trudniej sprzedać w górnej granicy wspomnianego przedziału. Gloster drobniejszy lub słabszy jakościowo ma ceny na poziomie cen przemysłu. Ceny „czerwoniaków” w kalibrze 70+ to obecnie 0,70-,0,85 zł/kg, a więc Gloster jest od nich średnio o 23 procent tańszy, czyli niemal o jedną czwartą.
Co ciekawe, dane WAPA o zapasach jabłek w Polsce podają, że w tym sezonie zapasy Glostera wcale nie są rekordowo wysokie. Co więcej widać, że z roku na rok jest coraz mniej tych jabłek. Na początku grudnia 2021 roku zapasy Glostera wynosiły 90 tys. ton, o 20 procent więcej rok do roku, a w latach 2021-2016 było to regularnie 100 tys. ton.