Kalafiory – miało być taniej, jest drożej
Zimowy front – mroźny i śnieżny, uderzył przede wszystkim w Hiszpanię. I tam podaż kalafiorów gwałtownie i drastycznie spadła, choć jeszcze w grudniu tych warzyw przybywało, a ich ceny spadały. Widać to było także na polskim rynku hurtowym.
U nas w handlu hurtowym na większą skalę oferty sprzedażowe importowanych kalafiorów (głównie z Hiszpanii, ale i z Włoch) spadły w końcówce 2020 roku do 4,00-6,00 zł/szt. Potem załamanie pogody i w konsekwencji załamanie podaży w Hiszpanii sprawiło, że tamtejsze ceny na aukcjach hurtowych wzrosły do 1,40-1,57 euro/szt. za towar dobrej jakości, chociaż trzeba dodać, że jak to w przypadku, gdy pogoda jest źródłem problemów, na rynku pojawiło się sporo towaru słabego jakościowo i ceny takich kalafiorów zaczynają się od 0,34-0,35 euro/szt.
W Polsce ceny w hurcie na większą skalę wzrosły po Nowym Roku o 60 procent, do poziomu 6,50-9,50 zł/szt. za towar przyzwoitej jakości. Nie są to jeszcze ceny rekordowo wysokie. Choćby w kwietniu zeszłego roku średnia cena skoczyła do 12,00 zł/szt. i jest to najwyższy poziom dla tego wskaźnika w ostatnich dziesięciu co najmniej latach.