Poprawiła się podaż porów
Bieżący sezon jest bardzo trudny dla porów i to w całej Europie. Warzyw tych od dawna jest mało i bieżąca podaż pozostaje niższa niż w bardziej obfitych latach. Do tego stopnia niższa, że hurtowe ceny, jakie uzyskują teraz pory należą do najwyższych w ostatnich latach.
Niska podaż krajowych porów to wiosną raczej norma, nie sytuacja wyjątkowa. Ale zazwyczaj ich ceny nie rosną tak bardzo „trzymane w ryzach” przez ceny importu. W tym roku również import z Belgii, Francji czy Holandii mocno zdrożał. W końcówce lutego średnia cena importowanych z zachodu Europy porów wzrosła w handlu hurtowym na większą skalę do 7,00 zł/kg.
Teraz pory belgijskie czy francuskie są średnio nieco tańsze. Ich ceny sprzedażowe w dużym hurcie to 4,00-7,50 zł/kg zależnie od opakowania, kalibru i jakości. Polskie pory pozostają rekordowo drogie, jako że ich ceny sprzedażowe to 4,50-6,00 zł/kg, choć to średnio i tak nieco taniej niż w końcówce marca (5,25 zł/kg obecnie wobec 5,75 zł/kg wtedy).
Te, niewielkie, ale zawsze spadki cen, zostały niejako wymuszone przez poprawę podaży porów na polskim rynku. Była ona możliwa dzięki importowi tych warzyw z Turcji. Tureckie pory nie raz w trudnych okresach stanowiły alternatywę dla drogiego importu z zachodu Europy i tak jest obecnie, chociaż są postrzegane jako słabsze jakościowo. Tym bardziej, że oferta turecka jest teraz bardzo konkurencyjna cenowo. Importerzy oferują tureckie pory po 2,00-2,75 zł/kg, a zatem średnio o prawie 55 procent taniej niż pory belgijskie.