Popyt na Idareda nadal słaby
Pierwsze informacje płynące od eksporterów na temat sprzedaży za granicę polskich jabłek mówią o wzroście popytu w styczniu. Wzroście na tyle znaczącym, że ten styczniowy eksport miałby być wyższy od grudniowego oraz w relacji rok do roku. Jednak na potwierdzenie liczbowe tych opinii trzeba będzie jeszcze poczekać, bo GUS publikuje dane z mniej więcej kwartalnym przesunięciem.
W każdym razie wzrost popytu i sprzedaży jabłek w styczniu można uznać za fakt i czekać na liczbowe wskaźniki opisujące jego skalę. Ale niestety nie każda odmiana partycypowała w tej tendencji. Popyt przede wszystkim obejmował jabłka Golden Delicious. Na końcu stawki plasowała się odmiana Idared.
Popyt na Idareda był słaby już w grudniu 2020 roku, co potwierdziły dane WAPA. W Polsce w grudniu WAPA odnotowała „zejście” z magazynów 20 tys. ton Idareda. W grudniu 2019 roku było to 50 tys. ton. Nie lepiej było w styczniu i nie lepiej jest, póki co w lutym bieżącego roku, choc i tu trzeba poczekać na dane liczbowe.
Ale o słabej koniunkturze na Idareda informują nas ceny tych jabłek. Ceny Idareda z KA (kaliber 70+) to obecnie najczęściej 1,00-1,10 zł/kg. I jak widać na wykresie powyżej ich trend zwyżkowy został zahamowany i już nie podąża śladem zeszłorocznym. A trzeba pamiętać, że na rynku wciąż funkcjonuje Idared z chłodni zwykłej i tu presja na sprzedaż jest wyższa, bo ten z KA może spokojnie poczekać. Ceny tej odmiany z chłodni to 0,80-0,90 zł/kg.
Jabłka – tylko z kontroli
Regionalny rynek jabłek – 5. tydz. br.
