Śliwki deserowe – sytuacja wciąż jest trudna, ale...
Sytuacja na polskim hurtowym rynku śliwek deserowych pozostaje wciąż trudna. Chociaż podaż krajowych owoców nie jest nadmiernie wysoka, to cały czas widać presję na ich ceny. Presję płynącą niezmiennie ze strony importu. Jak już pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl, na rynku śliwek największym wyzwaniem jest teraz import z Mołdawii, która jest traktowana przez Komisję Europejską na preferencyjnych warunkach i ma możliwość dostarczania na unijny rynek bezcłowego kontyngentu tych owoców.
Ale w tej wciąż trudnej sytuacji być może pojawiło się tu pewne światełko w tunelu. Chodzi o informacje płynące z Mołdawii właśnie, o nękających tamtejszy sektor sadowniczy suszy i upałach. To z pewnością przełoży się na znaczny spadek plonów owoców, w tym śliwek. Może więc nacisk podaży importu na ceny polskich śliwek zelżeje?
Coś może być na rzeczy, bo wydaje się, że na naszym rynku hurtowym realia cenowe nieco się zmieniły w stosunku do sytuacji oglądanej w sierpniu. W dużym hucie ceny śliwek deserowych wyszły z trendu spadkowego i pozostają względnie stabilne. Względnie, bo co chwila się nieco wahają. Ale już nie ma dynamicznych zniżek.
Co więcej, to wyhamowania wcześniejszych spadków cenowych sprawiło, że obecne ceny śliwek w dużym hurcie są nieco wyższe niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Śliwki odmian wielkoowocowych, w zależności od odmiany mają bowiem teraz ceny sprzedażowe w przedziale 2,70-4,00 zł/kg (President, Top Hit są droższe, zwłaszcza przy dobrym kalibrze i twardości owoców). To średnio o 5 procent więcej rok do roku. Różnica niewielka, ale może się ona powiększyć, gdyby obecne ceny utrzymały stabilny poziom. Rok temu we wrześniu śliwki bowiem taniały.