Śliwki po złotówce. Deserowe!
To co się dzieje na naszym krajowym rynku śliwek trudno nazwać inaczej niż katastrofą. Ceny tych owoców spadły bowiem na łeb na szyję. Teraz ceny śliwek w ofertach hurtowych na większą skalę są na poziomie 1,00-2,00 zł/kg, przy czym pułap 1,50 zł/kg przekraczają one bardzo rzadko i chodzi wtedy o wybrane odmiany i ekstra jakość. Najczęściej oferty sprzedaży zaś to 1,00-1,50 zł/kg.
Oznacza to, iż ceny śliwek deserowych w polskim dużym hurcie spadły od początku sierpnia aż o połowę! To po prostu zapaść cenowa, zwłaszcza w takim sezonie jak obecny, gdy koszty produkcji i logistyki tak mocno wzrosły. A jednak ofert sprzedaży po złotówce jest całe mnóstwo. Producenci mówią że są świadomi wysokiej podaży krajowej śliwki i faktu, że drożej nie uda im się sprzedać owoców oferowanych wprost z sadu.
A śliwek w Polsce jest faktycznie dużo. Prognoza GUS, ta wstępna, mówi o zbiorach w bieżącym roku na poziomie 132 tys. ton. To rekordowo dużo w porównaniu z ostatnimi latami, co widać na naszym wykresie. Rok do roku mamy wzrost o 13 procent, ale w relacji do 2022 roku to zwyżka aż o jedną trzecią.
źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
A Polska nie jest liczącym się eksporterem śliwek, za to sporo tych owoców trafia na nasz rynek z importu. Np. w roku 2021 eksport świeżych śliwek z Polski był na poziomie niecałych 7,5 tys. ton, zaś import wyniósł niemal 23 tys. ton. W bieżącym sezonie import też będzie duży, a podaż śliwek zagranicznych była wysoka także na starcie sezonu krajowego, co negatywnie wpłynęło na ceny oferty rodzimej.
Nie najlepiej dzieje się także na rynku śliwki przemysłowej. Jej ceny w skupach także wykazują tendencję spadkową. Sezon startował z cenami 0,70-0,80 zł/kg, a obecnie jest to najczęściej przedział 0,40-0,70 zł/kg, co oznacza spadek średnio o blisko 27 procent. Przy czym byłoby zapewne jeszcze taniej, ale jest popyt na polską śliwkę przemysłową w Czechach i to głównie tamtejsi importerzy oferują obecnie ceny od 0,55 zł/kg w górę.