Wyższa podaż importowanych borówek
Podaż importowanych borówek wysokich rośnie na polskim rynku, w tym również w handlu hurtowym. Bardziej dynamiczny jest jednak ten przyrost w handlu detalicznym. To wynik pandemii koronawirusa, która mocno zamieszała na rynku świeżych owoców i warzyw. Zwłaszcza jeśli chodzi o produkty importowane krótkiej przydatności do spożycia. W tym borówki właśnie.
Zamknięcie branży gastronomicznej spowodowało dużą redukcję zapotrzebowania na te owoce. Również w Polsce i widać to w tempie przyrostu ich podaży. Zresztą podobnie już było rok temu, gdy pandemia w Europie dopiero się zaczęła. W „normalnych” latach w drugiej połowie marca, gdy kampania zbiorów w Hiszpanii nabrała już tempa, import był bardziej intensywny.
A w Hiszpanii kampania trwa i rosną ilości dostępnych borówek. Ich ceny w 10. tygodniu spadły, choć nieznacznie. Średnia cena producenta znalazła się na poziomie 5,99 euro/kg, o 0,3 procent niżej niż tydzień wcześniej. To taniej niż w tym samym momencie sezonu 2018/2019 (7,25 euro/kg), ale wciąż nieco drożej niż rok temu (5,88 euro/kg). Ceny spadałyby szybciej, gdyby pogoda w tym roku bardziej sprzyjała produkcji.
Na polskim rynku hurtowym zamiast zniżki mieliśmy nawet umocnienie cen borówki importowanej z Hiszpanii, bo taka zdecydowanie już dominuje w naszym handlu. To również wynik zimowej pogody, która utrzymuje się w kraju, mimo że mamy już kalendarzową wiosnę. Ceny w małym hurcie wzrosły w bieżącym tygodniu o 10 procent do poziomu 10,00-12,00 zł za opakowanie 250 g. To poziom średni 11,00 zł, identyczny z zeszłorocznym.