Biurokratyczne kłopoty z eksportem jabłek
Mimo dużego zainteresowania odbiorców ze wschodu, eksporterzy jabłek wcale nie mają łatwego życia. Wielu z nich skarży się na ogromne kolejki do służb kontrolnych, przede wszystkim fitosanitarnych, które wydają niezbędne przy eksporcie świadectwa.
W grójeckim trzeba czekać nawet 3 dni. Ponadto eksporterzy narzekają na konieczność kompletowania dużej dokumentacji dotyczącej stosowania środków ochrony roślin dla wysyłanych przez nich partii jabłek. Szczególnie uciążliwe jest to dla firm handlowych, które nie wysyłają towaru z własnej produkcji tylko kupują od innych, a zmuszone są do podpisywania oświadczeń o posiadaniu dokumentacji potwierdzającej zastosowanie środków ochrony roślin wraz z datami wykonania ostatniego zabiegu.
Źródło: fresh-market.pl (kz)
Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1