Pierwsze pogłoski o przyszłorocznej cenie przemysłu
Stosunkowo słabe plonowanie w 2010 roku, brak zapasów koncentratu jabłkowego i duże zapotrzebowanie na ten produkt, wpłynęły na znaczny wzrost cen jabłek przeznaczonych do tłoczenia względem sezonu 2009/2010. Pogłębiający się kryzys z dostępem do surowca i nie słabnące zainteresowanie polskim koncentratem ukształtował także cenę w bieżącym sezonie.
Nie bez znaczenia dla ceny jabłek przemysłowych jest sytuacja na światowym rynku. Chiny, będące największym producentem jabłek na świecie, z produkcją sięgającą w 2011 roku ponad 30 mln ton, stają się z roku na rok coraz większym konsumentem tych owoców, co się wiąże z malejącą ilością jabłek jakie są przez ten kraj eksportowane, między innymi w postaci koncentratu jabłkowego.
Jak podaje Foodnews, popyt na koncentrat jabłkowy jest ogromny i aby osiągnięta została równowaga między nim, a podażą – musiałby zmaleć o około 40 proc.
Kryzys surowcowy już teraz komentowany jest przez polskich przetwórców, którzy powoli zastanawiają się nad sprostaniem przyszłorocznych zamówień i szukają potencjalnych dostawców wśród okolicznych pośredników.
Znikome zapasy pozostałe po tegorocznym handlu, niezależnie od wielkości przyszłorocznych zbiorów, nie pozostaną bez wpływu na cenę przemysłu. Z informacji uzyskanych od pośredników wynika, że powinna być na podobnym poziomie jak tegoroczna.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1