Sieci nakręcają popyt
Wszystko za sprawą wzmożonego zapotrzebowania na jabłka ze strony sieci handlowych, które w okresie przedświątecznym zamawiają spore ilości tych owoców. Zamówienia spływają przede wszystkim do dużych grup producenckich, które dosłownie nie nadążają z ich realizacją. Poszukują przede wszystkich Jonagoldów oraz ich sportów – Jonagoreda, czy Decosty. Nie pogardzą także Szampionem i Alwą z kontrolowanej atmosfery.
Jedynym warunkiem sprzedaży jabłek na rynek krajowy jest wysoka jakość owoców i dobre wybarwienie, gdyż sieci handlowe mają pod tym względem bardzo duże wymagania.
Kupujemy głównie Jongoredy i Szampiona z kontroli. Jabłka muszą być naprawdę dobrej jakości, bo sieci mają wysokie wymagania. Za ładne jabłko gotowi jesteśmy zapłacić 10 groszy więcej, ale musi być naprawdę dobrze wybarwione i jędrne – mówi handlowiec grupy producenckiej z Mazowsza.
Zapotrzebowanie na jabłka w ostatnich dniach realnie przekłada się na ceny skupu w grupach producenckich, które w przypadku jabłek w kalibrze 75+ wzrosły o około 10 groszy na kilogramie. W chwili obecnej producenci nawet w nich nie zrzeszeni mogą otrzymać za jabłka w kalibrach 75+/80+ od 1,35 do 1,45 zł/kg netto,
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1