Z naszych danych korzystają instytuty, ministerstwa, sieci handlowe dołacz i Ty!

Kup teraz abonament!

Winogrodnicy: „Taniej sprzedawać nie możemy”

2020-08-31 10:43

„Mam na sprzedaż winogrona odmiany Swenson Red. W naszym regionie nie ma właściwie punktów odbioru, które byłyby zainteresowane polskimi winogronami. Żeby miało to jakiś ekonomiczny sens, jestem w stanie sprzedać hurtowo swoje winogrona za 5,5-6,0 złotych za kilogram. W tej cenie jednak mało kto chce je ode mnie wziąć. Wszystko przez to, że te same różowe winogrona w marketach kupić można już poniżej 7 złotych za kilogram, i to w detalu. To 46 procent taniej w stosunku do standardowej ceny. Tyle mówi się o wspieraniu polskiego producenta, ale rzeczywistość jest inna” – narzeka plantator z województwa zachodniopomorskiego.

Co gorsza, zbiory w tym roku nie zapowiadają się zbyt dobrze. „Teraz jest dużo deszczu, a mało słońca. To oznacza, że owoce nie będą tak słodkie i dobrze wybarwione, jak na przykład w zeszłym sezonie. Jeśli zbiór będzie źle zabezpieczony, owoce mogą zacząć gnić” – ocenia plantator z Kujawsko-Pomorskiego.

W trudnej sytuacji znaleźli się ci producenci, którzy swój towar sprzedają m. in. na soki. Wygrani są ci winogrodnicy, którzy tylko część zbiorów odsprzedają, resztę przeznaczając na własną produkcję wina. Zapotrzebowanie na polskie wino i surowiec rośnie. Choć polskie wina, ze względu na skalę produkcji, są stosunkowo drogie, konsumenci są w stanie wydać na nie więcej niż w wypadku win węgierskich, mołdawskich czy francuskich.

Już teraz w Polsce funkcjonuje ponad 400 winnic. Zmiany klimatu powodują, że winorośl coraz lepiej radzi się w naszym umiarkowanym klimacie, a do tradycyjnego winiarskiego regionu, jakim jest lubuskie, śmiało dołączają kolejne województwa. Winnice znaleźć można nawet na Suwalszczyźnie, będącej najzimniejszym regionem w kraju.

Zobacz więcej: Winogrona ?preview=1

Słowa kluczowe: winogrona
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem