Eksport warzyw do Rosji wciąż rozczarowuje
Jednak i w tym zakresie wciąż jest źle. Polskie pomidory trafiają na rynek rosyjski w niewielkich ilościach i głównie do obwodu kaliningradzkiego. Na pozostałe warzywa, może z wyjątkiem kapusty pekińskiej, popyt rosyjski jest niski lub żaden. Rosja w tym sezonie, dzięki dobrym własnym zbiorom, ma o wiele niższy popyt na importowane warzywa niż w roku 2010. Jednak ten popyt nie jest zerowy. Wydaje się, że w zaspokajaniu tego popytu lepiej sobie radzą inne kraje UE – Holandia, Belgia, które miały możliwość wcześniejszego powrotu na rosyjski rynek po zniesieniu embarga z czerwca b. r. Wygląda na to, że na wzrost eksportu można będzie liczyć dopiero w zimie, po Nowym Roku, gdy na rosyjskim rynku będą dominowały warzywa z importu.
Zobacz więcej: Buraki