Holandia – jak poprawić wizerunek pomidorów
Holenderskie pomidory są bardzo często opisywane jako kompletnie bezsmakowe, co ma być wynikiem metod ich uprawy. Od lat holenderscy walczą więc ze złym wizerunkiem produkowanego przez siebie towaru. Obecnie zmagania te ma wspierać marketingowa strategia prezentująca uprawę pomidora w Holandii jako „wspaniały świat”.
Już dwadzieścia lat temu holenderskim pomidorom przypinano łatkę tak zwanych „wasserbommen” (bomb wodnych). Holendrzy zrozumieli, że konsumenci chcą kupować smaczne pomidory. Wizerunek smacznego holenderskiego pomidora ma wspomagać usytuowany w pobliżu Hagi „Tomatoworld”, kuszący asortymentem aż 83 najróżniejszych odmian pomidorów. „Tomatoworld” jest unikalny w Holandii. To jednocześnie uprawa szklarniowe, centrum informacyjne i branżowe centrum konferencyjne.
Należy pamiętać, że wizerunkowe problemy holenderskich pomidorów przekładają się na problemy w eksporcie. W 2011 roku Holandia wyeksportowała do Niemiec 308 mln kilogramów pomidora, o 28 mln kilogramów mniej niż w roku 2010.Nowa kampania reklamowa „Mój pomidor” ma za zadanie odwrócić takie niekorzystne trendy i otworzyć świat holenderskich pomidorów dla konsumenta. Pomidor przedstawiany jest w pozytywnym świetle i zalecany jako warzywo „przyjazne dla figury”.
Do „Tomatoworld” zapraszani są zagraniczni dziennikarze. Tam mogą odkrywać wspaniały świat holenderskich pomidorów. Świat, w którym problem braku smaku został już, według holenderskich producentów i handlowców, praktycznie całkowicie rozwiązany.
Zobacz więcej: Pomidory
